PETA nie chce śmieszkowych walk kogutów w "Far Cry 6". Ale mordowanie ludzi czołgami jest już OK

Źródło zdjęć: © YouTube

Oliwier Nytko,12.10.2021 10:11

PETA się przyczepiła do walk kurczaków w nowej grze osadzonej na Kubie. Serio, ktoś ma z tym problem?

PETA to taka… kontrowersyjna organizacja, która szczyci się tym, że chce "tylko pomagać zwierzętom". Najczęściej możemy słyszeć o niej w momencie, gdy zrobi coś głośnego, acz bezsensownego. I tak jest w tym przypadku:

Podobne

PETA Latina nie chce walk kogutów w Far Cry 6

Zacznijmy od początku. "Far Cry 6" to kolejna gra z popularnej serii, która rzuca nas po różnych, najczęściej fikcyjnych (ktoś widział stan Montana? Ja też nie.) krain, w których walczymy z wielkimi złymi. Nie inaczej jest w przypadku najnowszej części, gdzie nasz bohater lub nasza bohaterka walczy z dyktatorem, który nie jest jakoś przesadnie "miły". Nawet w pierwszych minutach gracze słyszą (i widzą potem) rozstrzelanie kilkunastu osób na łódce. To nie jest gra dla dzieci, gdyż PEGI oceniło "sugerowany" wiek gracza na co najmniej 18 lat.

Cock-Fighting - Far Cry 6

I jeszcze osadzenie gry na mapie: całość dzieje się na fikcyjne wyspie Yara, wzorowanej w dużej mierze na Kubie. Tam walki kogutów są kompletnie normalne i akceptowalne. Twórcy omawianej gry zawarli motyw wal kogutów, ale w bardziej przystępnej formie. Powstała mini-gierka w stylu Tekkena czy Street Fightera, gdzie koguty walczą ze sobą we wręcz komiksowej formie. Nikt normalny nie widzi w tym problemu...

Ale PETA Latina już widzi

Kilka dni temu pojawiło się oświadczenie organizacji, jakoby walki kogutów w grze wideo, miałyby być… sami przeczytajcie:

Przedstawianie tak przerażającego krwawego sportu, jak walki kogutów jako pojedynek w stylu Mortal Kombat jest dalekie od prawdziwej innowacji, ponieważ dzisiejsze społeczeństwo jest zdecydowanie przeciwne zmuszaniu zwierząt do walki na śmierć i życie. Koguty używane w walkach kogutów są wyposażone w ostre ostrogi, które przebijają się przez ciało i kości, powodując bolesne i śmiertelne obrażenia. PETA Latino wzywa Ubisoft do zastąpienia tej karygodnej mini-gry taką, która nie gloryfikuje okrucieństwa.

…

Tak: walki kogutów w prawdziwym życiu to krwawy i brutalny sport. Ludzie na Kubie to akceptują, jednak my możemy mieć swoje zdanie. Jednak próba wpływania na grę, która robi z tego problemu śmieszną i kompletnie opcjonalną minigierkę to nieporozumienie.

Firma tworząca i wydająca grę odpowiedziała. Jak podaje nasz rodzimy Spidersweb, Ubisoft stanowczo zaprzecza:

Far Cry 6 to pełna akcji fikcyjna produkcja, osadzona na nierzeczywistej wyspie Yara. Wiele opcjonalnych mini-gier nawiązuje do kultury Yary, która to została zbudowana na podstawie wielu prawdziwych zwyczajów kultur Ameryki Łacińskiej.

Dlaczego PETA ma problem z grami?

"Far Cry 6" to gra o obalaniu dyktatora. Nasza postać może rozjeżdżać czołgiem żołnierzy wroga ("przecież oni mogą mieć rodziny!!!"), niszczyć otoczenie oraz propagandę ("bo ktoś w prawdziwym życiu zacznie niszczyć bilbordy!!!") czy latać helikopterem ("..."). PETA nie ma problemu z tym, że nasz_a Dani morduje na swojej drodze tysiące osób, które nierzadko walczą w wojsku pod przymusem.

Dlaczego organizacja, która m.in. zabrała rodzinie psa z domowego ogródka i uśpiła go tego samego dnia, chce atakować gry? Czy przypadkiem ignorowanie kultury danego miejsca nie jest czymś niewłaściwym? To jakby PETA chciała, aby Afganistan był tylko przedstawiany jako upalna pustynia, bo "inny obraz jest szkodliwy dla osiołków", czy coś. Nie: jeżeli nawet odwzorowujemy dany kraj, to warto zachować w finalnym produkcie wszystkie naleciałości.

Ta sama organizacja sprawiła, że w bijatyce "Tekken 7" została usunięta postać Rogera Jr. - kangura. Normalnie była to postać dostępna w przeszłości, no ale pod naporem aktywistów, firma usunęła kangura z komputerowego wydania gry.

Dobrze, że PETA nie widzi nic problematycznego w takim "Minecrafcie" A... zrobili własny serwer, gdzie nie można atakować zwierząt? Cool.