"Euforia" wraca z drugim sezonem i serwuje nam wszystko to, za czym tęskniliśmy
"Euforia" powróciła. Czy drugi sezon jest równie dobry?
Gdy "Euforia" pojawiła się na HBO dwa lata temu, zachwyciła praktycznie wszystkich. Pochlebne opinie spływały zarówno od osób, o których opowiadała, jak i od tych, które ze światem współczesnych nastolatków mają niewiele wspólnego.
Podobne
- "Emily w Paryżu" w drugim sezonie stawia na inkluzywność i kontrowersje [SZOK]
- Andrzej Seweryn w podwójnej roli w nowym serialu Netflixa. Nie, to nie "facet przebrany za babę"
- To serial, dla którego jeszcze warto jest mieć Netflixa - musicie zobaczyć czwarty sezon "Atypowego"
- Listy zamiast Tindera i zamek zamiast plaży. Ktoś ma ochotę na randki w stylu "Bridgertonów"?
- "Emily w Paryżu" sezon 2 – miało być inkluzywnie i bez stereotypów, a jest jak było [RECENZJA]
Serial trochę wzruszał, czasem nawet bawił, trudno było oderwać od niego wzrok, ale chyba przede wszystkim kupił nas wszystkich po prostu szczerością. "Euforia" była po prostu autentyczna.
Wiecie, jak to jest z drugimi sezonami - oczekiwania tylko rosną. Czy twórcom udało się w kolejnej odsłonie, po tych dwóch specjalnych odcinkach, wrócić do świata Rue, który tak pokochaliśmy?
Drugi sezon "Euforii" daje radę?
Jeśli kolejne odcinki będą utrzymane w takim stylu i na takim poziomie jak ten pierwszy, to mogę już chyba szczerze napisać, że nie będziecie zawiedzeni. W drugim sezonie "Euforii" wracamy do tego wszystkiego, co w pierwszym tak nas zachwycało.
Jeśli widzieliście zwiastun pierwszego sezonu, to pewnie już wiecie, że nie będzie kolorowo. Rue wróciła na swoją narkotyczną ścieżkę i jak zapowiadają twórcy - chwilę na tym "dnie" posiedzi.
Spokojnie, oczywiście nie będziemy skupiać się tylko na niej. Bardzo ciekawie zapowiada się też wątek Fezco i to w zasadzie od niego, a konkretniej przybliżenia jego przeszłości, zaczyna się opowieść tego nowego sezonu. Naprawdę czekam na kontynuację tego wątku.
Nudy czy "Euforia" dalej jest ciekawa?
Można powiedzieć, że pierwszy odcinek wrzuca nas od razu w sam środek akcji, napięcie w zasadzie towarzyszy nam już od pierwszych scen (to dobra wiadomość dla wszystkich, których trochę znudziły dwa specjalne odcinki serialu). Jeśli pokochaliście "Euforię" za muzykę, kostiumy, klimat i scenografię, to drugi sezon na razie zagwarantuje wam takie same cudowne doznania.
Zendaya wciąż jest świetna, Schafer oczywiście także (wciąż z genialnymi makijażami), a biorąc pod uwagę zapowiedzi dotyczące jej roli, możemy się tylko przygotować na jeszcze większą porcję dobra.
Warto oglądać drugi sezon "Euforii"?
Jeśli kolejne odcinki będą kontynuowały tę ścieżkę, to myślę, że nie musimy się martwić. "Euforia" po raz kolejny zabierze nas w swój gorzko-słodki świat, z którego mentalnie wychodzi się jeszcze długo po obejrzeniu serialu. Wciąż jest autentycznie i szczerze, i za to twórcom już należą się gratulacje.
Euforia | zwiastun 2 sezonu | HBO GO
Nie wiem, czy po tym pierwszym odcinku w ogóle mogę się do czegokolwiek przyczepić. Dobrze, że "Euforia" wróciła. I nie wiem, jak wy, ale ja już czekam na kolejny poniedziałek (a to chyba już o czymś świadczy, prawda?).
Popularne
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Chill Guy podbija internet. O co chodzi z wyluzowanym ziomkiem?
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Naruciak i Psycholoszka stracili pieska. "Nie wybaczę sobie nigdy"
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw