"Euforia 3" nie trafiła do kosza. Niespodzianka dla fanów serialu

"Euforia" zyskała status jednego z najważniejszych seriali ostatnich lat, który opowiada o problemach młodego pokolenia. Pierwszy sezon uznawany jest za produkcję obowiązkową do obejrzenia, jeśli chodzi o znajomość współczesnej popkultury. Dzieło Sama Levinsona pokazuje, jak nastoletni bohaterowie zmagają się z uzależnieniami, przemocą czy problemami tożsamościowymi.

Popularność serialu "Euforia" jest oszałamiająca. Po premierze drugiej odsłony serii, produkcja stała się drugim najczęściej oglądalnym serialem w historii HBO, ustępując jedynie "Grze o tron". Średnia oglądalność finałowego odcinka w USA wyniosła aż 6,6 mln widzów.

Drugi sezon "Euforii" miał premierę na początku 2022 r. Fani długo musieli czekać na kontynuację, gdyż produkcja natrafiła na wiele problemów. Trudnością było m.in. dopasowanie grafiku aktorów i aktorek do harmonogramu zdjęć, zaangażowanie Levinsona w inny projekt HBO (całkowicie nietrafiony "Idol") czy wreszcie ochłodzenie relacji między reżyserem a Zendayą, odtwórczynią głównej roli.

Niemal wszystkie przeszkody udało się zażegnać i produkcja "Euforii 3" stała się faktem. Dowodem jest pierwsze zdjęcie Rue, którym podzieliło się HBO. Bohaterka znajduje się w ciemnym pomieszczeniu i spogląda za ramię, tak jakby czuła na sobie wzrok fanów serii.

Szczegóły "Euforii 3" są nieznane. Wiadomo jedynie tyle, że zobaczymy przeskok czasowy, który przeniesie bohaterów do okresu po tym, gdy skończyli szkołę średnią. W obsadzie pojawia się znani już Hunter Schafer, Sydney Sweeney, Jacob Elordi i Colman Domingo. Wielką nieobecną będzie Storm Reid. Data premiery nie została jeszcze ujawniona.