Dopadł Cię szkolny burnout? Pokażemy Ci, jak temu zaradzić
8:00 – 15:00 szkoła. Po szkole zajęcia dodatkowe. Po zajęciach praca domowa. Przygotowywanie do testu na następny dzień i... poczucie wypalenia. Brzmi znajomo? My też byliśmy w takiej sytuacji. Co robić?
Burnout staje się coraz częstszy w społeczeństwie XXI wieku. Zaczynasz rok szkolny, studia albo pracę z maksymalnym optymizmem. Na początku jesteś podekscytowany, idzie Ci świetnie. Postanawiasz więc, że znajdziesz czas na jeszcze jedno zajęcie, później jeszcze jedno i jeszcze… Nagle na głowie masz więcej spraw niż się spodziewałeś. Nie masz czasu dla siebie, dla swoich bliskich, ani na wykonanie żadnego z tych zadań w 100% dobrze. Nie masz siły i ochoty na nic. Nie masz już w sobie tego zapału, co na początku.
Podobne
- Studia zdalne czy stacjonarne? NIKT NIE WIE XD Uczelnie BAWIĄ SIĘ portfelami studentów
- Student SHG spóźnił się o minutę z oddaniem pracy. Wykładowczyni zrobiła o tym tiktoka
- Nie dostałeś_aś się na studia? Nie martw się, studia TO NIE WSZYSTKO
- Męczy Cię FOMO?
- Afera o szkolny statut. "Uczeń potrafi radzić sobie z depresją"
Cała ta sytuacja zaczyna Cię przerastać. Uświadamiasz sobie, że wziąłeś na siebie za dużo rzeczy naraz. Ale nie chcesz zrezygnować z żadnej z nich, prawda? Przecież Ty się nie poddasz…
Ale po co robić kilka rzeczy źle, zamiast skupić się na jednej/dwóch i zrobić je naprawdę dobrze? Spisz rzeczy, które obecnie zajmują Twój czas i wybierz te najważniejsze. Te, które wiesz, że są dla Ciebie konieczne do osiągnięcia zamierzonych celów, bez utracenia przy tym zdrowia i szczęścia. Skup się na nich. A jeśli między nimi zostanie Ci trochę wolnego czasu – użyj go dla siebie. Poczytaj dobrą książkę, poćwicz, poruszaj się, weź relaksującą kąpiel, spędź czas z bliskimi. Zrób coś dla siebie! Równowaga jest najważniejsza.
Jeśli jednak z żadnej obecnie rzeczy nie możesz zrezygnować – popatrz na swój dzień. Może źle wykorzystujesz swój czas? Może wcale po powrocie ze szkoły nie musisz włączać tego nowego odcinka na Netflixie? Może Twoje tzw. study breaks jednak nie muszą być tak długie?
Codziennie rób plan na następny dzień. Rozpisz sobie dokładnie, co robisz i w jakich godzinach. Czasem najlepiej jest zrobić wszystko jak najszybciej po powrocie do domu i już mieć to z głowy. Może po zaplanowaniu swojego dnia okaże się, że jednak znajdziesz trochę czasu tylko dla siebie?
Pomyśl o sobie – czasem nawet zaoszczędzone pół godziny potrafi być zbawienne. Wykorzystaj je – naładuj baterie!
I pamiętaj:
Popularne
- To oni pozwali Sylwestra Wardęgę. Lista jest bardzo długa
- W 12 godziny spała z 1000 facetów. Onlyfansiara twierdzi, że pobiła rekord
- Dubajska czekolada trafiła do Żabki. Limitowana i ekstremalnie droga
- AI Iga Świątek wali szoty w reklamie pubu Mentzena. Będą pozwy?
- "Fazolandia" sprzedana. Koniec marzenia słynnego youtubera
- Dawid Podsiadło z AliExpress. Hubert jak Maciej Musiał - też posprząta mieszkanie
- Jelly Frucik spał z Wojtkiem Golą? Żaden 20-stronnicowy dokument tego nie wymaże
- Koniec z wagarami? MEN chce walczyć z niską frekwencją
- Merch Drwala 2025 nadchodzi. Trzy daty, które lepiej zapamiętaj