Doktor po profesorsku strollował premiera. Odda nagrodę na Aborcję Bez Granic

Od dawna nie słyszeliśmy, aby ktoś zagrał na nosie PiS-owi w tak spektakularny sposób, jak zrobił to dr Michał Siermiński. Pracownik naukowy Uniwersytetu Warszawskiego otrzymał Nagrodę Prezesa Rady Ministrów za pracę doktorską pt. "Ewolucja ideowa polskiej inteligencji opozycyjnej w latach 1968–1981". Praca trafiła do książki "Pęknięta Solidarność. Inteligencja opozycyjna a robotnicy 1964-1981".

Naukowiec przyjmie pieniądze od premiera, ale całą nagrodę w wysokości 25 920 zł przekaże inicjatywie Aborcja Bez Granic. Historyk zwrócił się do Mateusza Morawieckiego w liście opublikowanym na łamach "Gazety Wyborczej". Siermiński pisze, że dołoży "wszelkich starań, by PiS i jego ideolodzy nie mieli ze mnie żadnego pożytku przy swoich brudnych, orwellowskich zabawach z historią".

Aborcja Bez Granic to inicjatywa, której celem jest pomoc osobom w niechcianej ciąży w Polsce lub poza jej granicami. Aktywiści rozpoczęli działalność 11 grudnia 2019 roku i tylko w pierwszym roku istnienia pomogli 2199 osobom uzyskać dostęp do bezpiecznej aborcji za pomocą pigułek w Polsce oraz przekazali ponad 67 320 funtów 262 osobom, które musiały wyjechać poza Polskę w celu przeprowadzenia aborcji.

W liście dr Michała Siermieńskiego czytamy m.in.:

• "Niedawno minął rok, od kiedy uprzednio podporządkowany PiS-owi Trybunał Konstytucyjny orzekł, że aborcja w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego uszkodzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodna z Konstytucją RP. [...] Ten wyrok, który rzekomo "nie mógł być inny" (to Pana słowa), zapadł na polityczne zamówienie rządzącej koalicji";

• "Polki – i szerzej: wszystkie osoby z macicami w Polsce – niemal całkowicie straciły dostęp do legalnej aborcji";

• "Antyaborcyjny obłęd trwa, a właściwie wciąż postępuje. Naprawdę zrobiłbym wszystko, by jakoś położyć mu kres, ale nie wiem jak. Nieoczekiwanie dostałem za to możliwość konkretnego wsparcia dzielnych osób, których działalność choć trochę łagodzi reperkusje Waszej polityki. Stąd decyzja o przekazaniu pieniędzy Aborcji bez Granic".

Zachęcamy do zapoznania się z pełną treścią listu do Mateusza Morawieckiego, ponieważ dr Michał Siermiński rozwałkowuje PiS niczym walec świeżo wylany asfalt. Historyk porusza nie tylko kwestię aborcji, ale i temat młodzieży LGBTQ+ oraz kryzysu na granicy polsko-białoruskiej.

Historyk zapowiada, że nie pojawi się na uroczystej gali, aby osobiście odebrać od premiera nagrodę, gdyż - jak sam tłumaczy - ręka premiera jest "zbroczona krwią".