Argentyna legalizuje aborcję do 14. tygodnia ciąży. "Niezapomniany moment"

W środę ustawę o legalizacji aborcji w Argentynie poparł tamtejszy Senat. Za przyjęciem ustawy głosowało 38 senatorów, a przeciwko było 29. Do wejścia prawa w życie brakuje jeszcze tylko podpisu prezydenta Alberto Fernandeza. Kiedy formalności dobiegną końca, zabiegowi aborcji będzie można poddać się w tym kraju legalnie i za darmo do 14. tygodnia ciąży.

Claudia Piñeiro, pisarka i działaczka pro-choice, powiedziała dla The Guardian, że "to transcendentalny i niezapomniany moment, na który wszyscy czekaliśmy w tym trudnym roku. Mam nadzieję, że Senat zda sobie sprawę, że teraz nie ma już odwrotu. Ruch kobiet nie pozwoli im już dłużej decydować o naszym ciele, zdrowiu. Nie będziemy już zmuszane do uciekania się do przeprowadzania tajnych aborcji".

Dotychczas aborcja w Argentynie była możliwa jedynie w dwóch przypadkach: gwałtu lub jeśli zdrowie matki było zagrożone. Przeciwko dzisiejszej decyzji argentyńskiego Senatu opowiedział się Kościół. Papież Franciszek, który jest Argentyńczykiem, napisał na swoim Twitterze, iż "Syn Boży urodził się jako wyrzutek, aby nam powiedzieć, że każdy wyrzutek jest dzieckiem Bożym".

Jak na razie – poza Argentyną – do krajów Ameryki Łacińskiej, gdzie aborcja jest legalna, należą Kuba, Gujana i Urugwaj.