Co zrobić z nietrafionym prezentem? Eko rozwiązania

Każdy z nas chyba choć raz w życiu to przeżył i to nie tylko w święta Bożego Narodzenia. Dostajecie pięknie zapakowany prezent, a w środku jest coś, co kompletnie wam się nie podoba lub co gorsza coś, na co nigdy w życiu byście nie spojrzeli.

To może być zestaw kosmetyków, płyta zespołu, którego słuchaliście pięć lat temu albo sweter, który po prostu nie jest w waszym stylu. Jak podają "Wiadomości handlowe", z badań przeprowadzonych w 2020 roku przez Tesco Polska wynika, że aż 53,5 proc. Polaków przyznaje, że kiedyś otrzymało prezent, z którego nie byli zadowoleni. Co zrobić z nietrafionym prezentem? Oto nasze sposoby.

Pewnie najlepiej byłoby po prostu zwróci nieudany prezent, ale umówmy się, że niewielu z nas będzie w stanie poprosić o paragon lub inny dowód zakupu, a to jest niezbędne aby sklep przyjął towar. Najlepiej więc po prostu sprzedać to, co nam nie pasuje lub czego nie potrzebujemy. Tutaj pomóc mogą portale np. Vinted, OLX czy Allegro. Mała rada: jeśli już na pierwszy rzut oka rozważacie sprzedaż prezentu, nie zrywajcie metek, a jeśli to możliwe, nawet nie otwierajcie pudełka czy innych zabezpieczeń.

Drugą opcją, którą ja najczęściej stosuję, gdy dostanę nietrafiony prezent, jest oddanie rzeczy lub sprezentowanie jej komuś innemu. W ten drugi sposób wychodzicie na zero, bo jednocześnie oszczędzacie - nie musicie wydawać kasy na prezent - i pozbywacie się rzeczy, która wam nie pasuje. Ważne tylko, żeby nie zrobić tego bezmyślnie, bo jeśli dacie tej osobie swój nietrafiony prezent, który jej też nie będzie pasował, to koło się zamyka i nikt nie jest szczęśliwy.

Kolejnym sposobem na nietrafiony prezent jest oddanie go potrzebującym. Poszukajcie w swojej okolicy podzielni (np. w Poznaniu znajdziecie ją na Głogowskiej 27, a w Krakowie działa ciucho-dzielnia) czy charity shopu lub tzw. sklepu społecznego. To miejsca, w których można można zostawić niechciane rzeczy, by inni, którzy ich potrzebują, mogli wziąć je za darmo czy symboliczną kwotę lub z których zysk przeznaczony jest na organizacje charytatywne.

Ostatecznie klatka schodowa w bloku i parapet też się sprawdzi - nie raz zostawiałam tam książki, które znikały po jednym dniu. Książki można też zostawić np. w schronisku książek w Bibliotece na Koszykowej, często przyjmują je również biblioteki.

Innym rozwiązaniem jest znalezienie instytucji czy organizacji pozarządowej, której wasz prezent może się przydać.

Na koniec jedna bardzo ważna rzecz - nie miejcie wyrzutów sumienia. Jasne, pewnie są osoby, którym byłoby przykro, gdyby się dowiedziały o tym, że sprzedaliście lub oddaliście rzecz, którą wam sprezentowały, ale przecież nie musicie im o tym mówić. Poza tym istnieją takie osoby jak np. ja, które by się z tego faktu nawet ucieszyły. Czemu?

Bo nie ma niczego gorszego niż rzeczy, których nie używamy i które zalegają nam w szafach. To pewnie zbyt duże porównanie, ale jeśli nie używacie prezentu, to jest trochę tak jak z jedzeniem po świętach - po prostu go marnujcie. Żyjemy w świecie okropnego konsumpcjonizmu, który święta Bożego Narodzenia napędzają, o czym w poruszającym eseju wizualnym "Merry Crisis" przekonuje Mateusz Owczarek.

Na świecie produkuje się milion niepotrzebnych rzeczy i naprawdę, nie chcecie się do tego przykładać. Jeśli więc zależy wam na środowisku i planecie, to serio oddanie nietrafionego prezentu jest bardzo ekologicznym wyjściem. Ziemia będzie Wam wdzięczna.

Źródło: wiadomoscihandlowe.pl