Posłanki złożyły projekt ustawy o zmianie definicji gwałtu

Chcą zmiany definicji gwałtu. W internecie wybuchła burza

Źródło zdjęć: © X - Feminoteka / X
Natalia Witulska,
15.02.2024 14:00

W środę 14 lutego grupa posłanek z Koalicji Obywatelskiej, Lewicy, Polski 2050 oraz PSL złożyła projekt ustawy w Sejmie. Dotyczy zmiany definicji gwałtu oraz kategorii prawnej z występku na zbrodnię. W mediach społecznościowych zawrzało.

W środę 14 lutego grupa parlamentarzystek złożyła w Sejmie projekt ustawy. Zakłada on, że w polskim prawie zostaną wprowadzone zmiany dotyczące zarówno definicji gwałtu, jak i jego poprawy w kategorii prawnej z występku na zbrodnię. Dokument zakłada również zwiększenie kary m.in. za doprowadzenie do tzw. innej czynności seksualnej.

Posłanki Koalicji Obywatelskiej, Lewicy i Trzeciej Drogi w geście solidarności z ofiarami przemocy zatańczyły w gmachu Sejmu. Wydarzenie to odbiło się szerokim echem w mediach społecznościowych.

Projekt ustawy o zmianie definicji gwałtu

Pod projektem nowelizacji ustawy podpisało się 21 posłanek. Parlamentarzystki chcą, aby zmianie uległo brzmienie art. 197 k.k., który dotyczy definicji gwałtu. Według posłanek za gwałt należałoby uznać doprowadzenie do obcowania płciowego bez wcześniejszego wyrażenia świadomej i dobrowolnej zgody.

Według przepisów, z którymi mamy do czynienia aktualnie, za gwałt uznaje się doprowadzenie do obcowania płciowego przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem. Posłanki, które złożyły w Sejmie projekt nowelizacji ustawy, podkreślają, że obowiązujące brzmienie art. 197 par. 1 definiuje zgwałcenie, a także inne przestępstwa seksualne jako naruszenie wolności seksualnej i obyczajności, wskazując na konieczność wyrażenia sprzeciwu wobec niechcianych zachowań seksualnych.

Posłanki złożyły w Sejmie projekt ustawy dot. zmiany definicji gwałtu
Posłanki złożyły w Sejmie projekt ustawy dot. zmiany definicji gwałtu (X - Wanda Nowicka , X)

Wyższe kary za gwałt

W złożonym w Sejmie projekcie posłanki proponują również podniesienie dolnego wymiaru kary za zgwałcenie do lat 3 pozbawienia wolności, co zmienia rozumienie zgwałcenia z występku na zbrodnię. Aktualnie za zgwałcenie grozi kara od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.

"Po raz pierwszy w historii w @KancelariaSejmu jako posłanki wraz z aktywistkami, zatańczyłyśmy taniec przeciwko przemocy wobec kobiet 'Nazywam się Miliard'! W tym roku tańczymy w intencji zmiany definicji gwałtu, bo tylko TAK oznacza zgodę. Jedna za miliard! Miliard za jedną!" - napisała na platformie X Wanda Nowicka.

Wanda Nowicka o tańcu w Sejmie i zmianie definicji gwałtu
Wanda Nowicka o tańcu w Sejmie i zmianie definicji gwałtu (X - Wanda Nowicka , X)

Nowa ustawa zakłada również zaostrzenie kar za doprowadzenie innej osoby do poddania się tzw. innej czynności seksualnej albo wykonania takiej czynności. Obecnie osoba popełniająca taki czyn podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat. Parlamentarzystki chcą, aby to przestępstwo było obarczone karą od 2 do 10 lat pozbawienia wolności.

Takie same jak ww. kary mają grozić także za zgwałcenie osoby chorej psychicznie lub z niepełnosprawnością intelektualną. Posłanki podkreślają, że jednolity wymiar kary będzie wskazywał, że szczególna sytuacja osoby pokrzywdzonej nie może stanowić okoliczności łagodzącej czy obniżającej zakres odpowiedzialności sprawcy.

Przepisy dotyczące "innych czynności seksualnych"

Doprowadzenie do "innej czynności seksualnej" bądź wykonanie jej ma być zaś obwarowane karą od 2 do 10 lat pozbawienia wolności.

"Ofiary muszą udowodnić, że do czynności seksualnej doszło pod wpływem przemocy (gwałtu) i że stawiały opór wystarczająco mocno, aby np. przyciągnąć uwagę świadków lub pozostawić ślady na ciele sprawcy. Nie ściga się zatem zgwałcenia, jeśli ofiara nie stawiała oporu, np. zdając sobie sprawę z jego bezcelowości wobec przeważającej siły sprawcy lub sprawców, lub w obawie o eskalację przemocy w odpowiedzi na opór" - czytamy w uzasadnieniu projektu.

Taniec dla ofiar przemocy i komentarze w sieci

Po złożeniu projektu ustawy posłanki postanowiły zatańczyć w Sejmie. Wszystko w symbolicznym geście solidarności dla ofiar przemocy. W budynku przy ul. Wiejskiej było kolorowo i wesoło, jednak nie wszystkim się to spodobało.

"Z okazji walentynek przypominam wszystkim Panom: nie wiążcie się z feministkami, bo będziecie takie coś oglądać na co dzień" - napisał na X Antoni Macierewicz, polityk PiS.

trwa ładowanie posta...

"Musiały w Popielec zatańczyć w Sejmie. A jak. Wyszło mało atrakcyjnie, a ze strony duchowej dała o sobie znać mroczna strona ich wnętrz. Cóż. Świat metafizyczny nie znosi próżni. Jak nie służenie Duchowi Świętemu, to trzeba głupio i banalnie" - czytamy na profilu ks. Daniela Wachowiaka.

Ks. Daniel Wachowiak o kobietach tańczących w Sejmie
Ks. Daniel Wachowiak o kobietach tańczących w Sejmie (Ks. Daniel Wachowiak , X)
trwa ładowanie posta...

Na zarzuty, że w Środę Popielcową nie należy tańczyć w Sejmie, odpowiedziała posłanka Zielonych Klaudia Jachira. We wpisie na X podkreśliła, że parlament jest miejscem świeckim. Przypomniała również, że nikomu nie przeszkadzały tańce polityków PiS na uroczystościach kościelnych.

trwa ładowanie posta...
Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 2
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 1
  • emoji kupka - liczba głosów: 3