Były asystent Janusza Korwina-Mikke o kryzysie klimatycznym: "Wiele osób na prawicy tego nie rozumie"

Źródło zdjęć: © Energetyka24, Instagram.com, YouTube

Anna Rusak,13.07.2022 17:00

Karol Wilkosz udzielił ostatnio wywiadu Jakubowi Wiechowi i opowiedział o swojej przeszłości w Konfederacji. Jak postrzega teraz Korwina-Mikke? Dlaczego uważa, że prawicowi politycy są cyniczni w kwestii kryzysu klimatycznego?

Pamiętacie jeszcze asystenta Janusza Korwina-Mikkego, czyli Karola Wilkosza? Tak, to mąż dobrze znanej nam wszystkim tradwife - Wiktorii Wilkosz. Cóż, okazuje się, że polityk ostatnio nie tylko porzucił mięso na rzecz bycia wege.

Podobne

Wilkosz nie współpracuje już z Korwinem-Mikke, a do tego próbuje się też odciąć od całej Konfederacji. O zmianach w swoim życiu i sekretach prawicy opowiedział w najnowszej rozmowie z Jakubem Wiechem dla serwisu Energetyka24.

Karol Wilkosz i kryzys klimatyczny

Karol Wilkosz na Twitterze mówi o sobie teraz: "republikanin bez złudzeń". Wciąż jest chrześcijaninem, wciąż jest wierny tradycyjnym wartościom. Po prostu w pewnym momencie stwierdził, że ma dość cynizmu i kłamstw. Szczególnie jeśli chodzi o zakłamanie prawicowców w kwestii katastrofy klimatycznej.

trwa ładowanie posta...

Według niego, prawica nie do końca rozumie zmiany klimatyczne i ich ważność. Jak mówi, nawet jeśli pojawiają się wśród tego grona polityków tacy, którzy zdają sobie z nich sprawę, to nie chcą się do tej wiedzy przyznać. Wilkosz sądzi, że prawica powinna edukować swoich wyborców, a nie zakłamywać rzeczywistość.

Wiele osób na prawicy tego nie rozumie. Część to są cynicy, którzy rozumieją, że są zmiany klimatu, ale nie będą o tym mówić, bo wyborcy tego nie rozumieją. Jest też problem z mediami prawicowymi, które widzą, że jest grupa ludzi, którzy wszędzie widzą spiski i na nich można wspaniale zarabiać.

trwa ładowanie posta...

Karol Wilkosz o Korwinie i współpracy z nim

Wilkosz już na samym początku wywiadu mówi o współpracy z Korwinem-Mikke, tego w jaki sposób ten prawicowy polityk patrzy na rzeczywistość. Były konserwatysta twierdzi, że Korwin-Mikke zawsze chce przedstawić temat w inny sposób, co też sprawia, że nie umie przyznać się do błędu.

Myślę, że on ma po prostu bardzo unikalną wizję. Ma swoją wizję polityczną, myślę, że się w niej trochę pogubił. Według mnie to był moment - gdy Putin zaatakował Ukrainę - trzeba było się uderzyć w pierś i powiedzieć, że ta polityka prorosyjska nie ma sensu. Widzimy, że Putin jest groźny i może dokonać ataku. […] Tylko że Korwin zawsze uważa, że polityk nie może nigdy przyznać się do błędu, bo wtedy straci poparcie, bo ludzie lubą mieć taką figurę, która jest nieomylna.

Dobrze, że Wilkosz jednak poszedł swoją drogą i w tym dość ciasnym prawicowym świecie szuka dla siebie miejsca. Trzeba przyznać, że jak na razie jego opinie wydają się dość interesujące i naprawdę świeże. Znacie innego "republikanina", który otwarcie mówiłby o kryzysie klimatycznym i był wege? No właśnie…