Blanka w finale Eurowizji. "Polska w końcu bez typowych, męczących ballad"

Po kontrowersyjnych preselekcjach do 67. Konkursu Piosenki Eurowizji 2023 przyszedł czas, by sprawdzić, czy Polska rzeczywiście musi przepraszać Blankę. Przypomnijmy, że po wyłonieniu wokalistki na reprezentantkę naszego kraju w konkursie w TVP, wielu widzów było niezadowolonych, że to nie Jann pojechał na Eurowizję. Pojawiły się też zarzuty dotyczące ustawki konkursu.

W cieniu tych wszystkich kontrowersji wyczekiwaliśmy występu Blanki i jej "Solo" na drugim półfinale Eurowizji 2023. W czwartek 10 maja dowiedzieliśmy się, że artystka razem z reprezentantami z Australii i Litwy wystąpi w finale konkursu. Wychodzi na to, że Polska rzeczywiście nie doceniła potencjału Blanki, o czym świadczą też liczne, zachwycone komentarze widzów Eurowizji.

W trakcie drugiego półfinału Eurowizji Blanka po raz pierwszy zaprezentowała przed międzynarodową publicznością piosenkę "Solo". Występ, wbrew wcześniejszemu dość negatywnemu nastawieniu Polaków, spotkał się z dobrym odbiorem. Blanka zakwalifikowała się do finału Eurowizji razem z reprezentantami Albanii, Cypru, Estonii, Belgii, Austrii, Litwy, Australii, Armenii i Słowenii.

Zagraniczny odbiór występu Blanki na Eurowizji jest raczej pozytywny. Widzowie zwracali uwagę na to, że mimo hejtu, który na nią spadł, zaprezentowała się świetnie. Chwalili też odwagę artystki oraz fakt, że wyróżnia się na tle poprzednich reprezentantów Polski.

"Bardzo się cieszę, że Blanka z Polski się zakwalifikowała. Żaden artysta nie zasługuje na tyle hejtu. Blanka swoim niesamowitym występem udowodniła wszystkim hejterom, że polityka nigdy nie powinna być skierowana przeciwko artystom" - napisał Aris Odi na Twitterze.

"Czy możemy też po prostu docenić fakt, że w końcu mamy popową letnią piosenkę zamiast męczących, typowych ballad z Polski?" - zwracał uwagę inny użytkownik.

Oczywiście nie wszyscy są zachwyceni. Według części użytkowników Blanka dostała się do finału Eurowizji, bo "sfałszowała kwalifikację". Jeszcze inni uważają, że autorka "Solo" zgarnęła głosy tylko dlatego, że stała się memem.

"To była najbardziej niezasłużona kwalifikacja od lat. To kompletnie pozbawiona talentu dziewczyna, która musiała sfałszować kwalifikacje, żeby dostać szansę na zaśpiewanie tej gównianej piosenki. Europa jest głucha i właśnie dlatego w telewizji powinniśmy transmitować nie tylko półfinały" - dodała inna użytkowniczka.

"Początkowo wszyscy nienawidzili tego [utworu przyp.red.], ale wkrótce stał się ogromnym memem. To jedyny powód, dla którego ludzie na nią głosowali" - tłumaczył użytkownik Twittera.

"Polska została okradziona na Eurowizji. Zabierzcie Blankę od mikrofonu".

Wychodzi na to, że Polska naprawdę ma za co przeprosić Blankę. Artystka, jak zauważyła Maja, naprawdę poprawiła swój warsztat, co widać też w odbiorze jej występu przez zagraniczną publiczność.

O tym, czy Blanka dalej będzie cieszyła się tą zaskakującą popularnością, przekonamy się w trakcie finału Eurowizji, który odbędzie się w sobotę 13 maja o 21:00. Zwycięzcę wybiorą jurorzy i telewidzowie. Nie zabraknie też prezenterki z Wielkiej Brytanii, która już podczas pierwszych półfinałów skradła serce publiczności.

Źródło: Twitter