Billie Eilish komentuje odebranie praw aborcyjnych w USA: "Kogo to ku*wa obchodzi?"
Billie Eilish odniosła się do zakazu aborcji w Stanach Zjednoczonych. Piosenkarka porównała sprawę do procesu między Johnnym Deppem a Amber Heard i wyraziła swoje oburzenie. Czy kogoś jeszcze obchodzi aborcja?
Sąd w Stanach Zjednoczonych uchylił ustawę Roe kontra Wade, która dawała obywatelkom USA dostęp do bezpiecznej aborcji. Do sprawy odniósł się już nie tylko
prezes Ordo Iuris, ale i oczywiście zagraniczne gwiazdy.
Podobne
- Brat Billie Eilish komentuje związek siostry. Co myśli o różnicy wieku?
- Fanki Billie Eilish dziękują Bogu. Wszystko przez jej rozstanie
- Znamy ceny biletów na koncerty Billie Eilish. Fani zszokowani
- Billie Eilish zapowiada film koncertowy. Za kamerą stanie... James Cameron
- Billie Eilish spędziła 7 godzin w wodzie. Tak wyglądał backstage "Hit Me Hard and Soft"
Billie Eilish na scenie postanowiła skomentować decyzję Sądu Najwyższego. W nowym wywiadzie porównała ją do sprawy między Johnnym Deppem a Amber Heard.
Prawa aborcyjne w USA
Jeśli nie wiecie, o co chodzi z aborcją w USA, to zerknijcie do naszego poprzedniego tekstu. Niestety wychodzi na to, że Sąd Najwyższy nie zamierza się zatrzymać i planuje jeszcze więcej ograniczeń.
W każdym razie wielu celebrytów zabrało głos w sprawie i wyraziło swój sprzeciw. Olivia Rodrigo ze sceny zaśpiewała sędziom swoją piosenkę "F*ck you", a Billie Eilish postanowiła skomentować zniesioną uchwałę na festiwalu w Glastonbury.
Olivia Rodrigo - F*** You (feat. Lily Allen) (Glastonbury 2022)
Billie Eilish o prawach aborcyjnych w USA i procesie Deppa
Billie na legendarnym festiwalu wykonała utwór "Your Power", który nawiązuje do nadużywania przywilejów przez rządzących. Dodała, że to naprawdę "mroczny dzień dla kobiet w USA".
Piosenka, którą wykonam, jest, jak sądzę, jedną z moich ulubionych spośród tych, które napisaliśmy i dotyczy koncepcji władzy oraz tego, że zawsze musimy pamiętać, by jej nie nadużywać. A dzisiaj to naprawdę, naprawdę mroczny dzień dla kobiet w USA. Powiem tylko, że w tej chwili nie mogę dłużej o tym myśleć.
To jednak nie ostatnie słowo Billie w tej sprawie. W wywiadzie dla "NME" przyznała, że bardzo denerwuje ją małe zainteresowanie społeczeństwa tym, co dzieje się w kraju w związku z prawem aborcyjnym.
Piosenkarka zwróciła uwagę na to, że internet jeszcze niedawno zachwycał się i intensywnie śledził proces Johnny'ego Deppa przeciwko Amber Heard, a teraz po prostu milczy. Wychodzi na to, że prawa kobiet nie są tak interesujące jak problemy w małżeństwie celebrytów…
Kogo to ku*wa obchodzi? Kobiety tracą prawa do swoich ciał, więc dlaczego mówimy o procesach rozwodowych celebrytów? Kogo to obchodzi?
Trzeba przyznać rację Billie i zaznaczyć, że faktycznie znacznie łatwiej przyszło nam się zaangażować w prywatne życie celebrytów niż w procesy, które dotyczą tak wielu kobiet. Gniew Eilish jest całkowicie zrozumiały.
Źródło: NME, Popbuzz
Popularne
- "POLSKA GUROM" - Przemek Kucyk zgłasza się na Eurowizję. To jego topka polskiej (pop)kultury
- Nudna reklama Friza i Wersow. Recenzja "Friz & Wersow. Miłość w czasach online"
- Nikita i Cameraboy rozstali się? Mocny statement krąży w sieci
- Bagi na liście Forbes 30 under 30. Znalazł się tam szybciej od Friza
- Taylor Swift wydała POPrawny album. Dlaczego nie wrócę do "The Life of a Showgirl"? [RECENZJA]
- Polka zmarła na egzotycznej wyspie. Miała 27 lat i żywiła się wyłącznie owocami
- Antyki, czyli kuchnia babci na TikToku. Wywiad z ikonicznym twórcą
- Taylor Swift zdissowała Charli XCX. Nazwała ją warczącą chihuahuą
- Dawid Podsiadło zagra sekretny koncert dla wybrańców. Trzeba było zbierać tipy...