Balcerowicz dyskutuje z młodzieżą o zmianach klimatycznych: "Jest faktem, że są różnice zdań"

Wczoraj swoimi wrażeniami z Campusu Polska Przyszłość dzieliła się z nami Paulina Pluta - wywiad możecie przeczytać tutaj. Oprócz wątków związanych z Donaldem Tuskiem w rozmowie pojawił się też temat Leszka Balcerowicza.

Paulina odniosła się do spotkania z profesorem, który do osób zebranych na sali, odnosił się dość lekceważąco. Widać to bardzo dobrze w momencie, gdy mówi o sprawach związanych z kryzysem klimatycznym i wdaje się w dyskusję z aktywistami.

Jeden z uczestników spotkania poruszył ten problem, przywołując raport Fundacji FOR z 2013 r. Jego autor kwestionował wpływ człowieka na ocieplenie klimatu. Uczestnik zapytał, dlaczego Balcerowicz, jako prezes FOR-u, zgodził się na promowanie takiego denializmu i jak obecnie wygląda ich stanowisko w tej sprawie.

Pan Balcerowicz nie dokończył, jaki pogląd przeważa, bo przerwał mu śmiech zgromadzonych. Młodzi jednak nie dali za wygraną i dalej pytali. Chcieli wiedzieć, jakie zdanie ma profesor i zrównali denializm klimatyczny do bycia płaskoziemcem:

Jak możecie się domyślić, jego odpowiedź miała podobny, lekceważący temat ton, jak poprzednie. I oczywiście całkowicie nie łączyła się z tym, co na ten temat mówią naukowcy - ale wiadomo, zaufać można tylko matematyce.

Pan Leszek Balcerowicz chyba nie czytał opublikowanego w sierpniu raportu klimatycznego IPCC (jeśli go nie znacie, zerknijcie tutaj), którego fragment także przytaczali mu zebrani na Campus Polska Przyszłość aktywiści. Raport jasno potwierdza, że człowiek ma negatywny wpływ na zmiany klimatyczne.

Mikołaj Gomulski potem próbował tłumaczyć, że owszem, są wątpliwości co do tego, jak duży jest to wpływ, niemniej nikt nie mówi, że w ogóle go nie ma. Balcerowicz jednak wciąż uważał, że nie musi się z takimi raportami zawsze zgadzać, a raport według niego tylko kwestionuje stopień tego wpływu.

Tutaj wypada chyba tylko zacytować słowa profesora Szymona Malinowskiego: "Ludzie mają nie wiedzę, a poglądy. Nie wiedzą, ale myślą, że wiedzą lepiej". To chyba idealnie oddaje postawę Balcerowicza.

Zanim następnym razem będzie chciał porozmawiać z młodymi, zdecydowanie powinien sięgnąć po tę darmową książkę, przeczytać raport i obejrzeć film "Można Panikować". Wtedy będziemy mogli podyskutować. Teraz bardzo mu już dziękujemy. Swoją postawą nie ma nam nic do zaoferowania. Tak, to koniec dziadocenu.

.