Co młodzi z Campus Polska sądzą o Leszku Balcerowiczu? "Zachowywał się jak stary, odrealniony dziadek"

Paulina Pluta skończyła niedawno stosunki międzynarodowe i zgłosiła się na Campus Polska Przyszłości z chęcią bliższego poznania polskich realiów polityki. Przeszła proces rekrutacyjny i się dostała. Teraz, po kilku dniach, dwudziestokilkulatka ma już wyrobione zdanie o projekcie. W rozmowie z Vibez zdradziła, jak młodzi ludzie oceniają poczynania starszych polityków z establishmentu. - Mam dość patrzenia z boku, czas na nowe pokolenie - przekonuje Pluta.

Michał Dziedzic: Wiem, że bardzo zależało ci na tym, by przyjechać na Campus Polska Przyszłości. Czy to wydarzenie spełniło twoje oczekiwania?

Paulina Pluta: Tak. Jest to pierwsze w Polsce tego typu wydarzenie, które daje nam możliwość spotkania z politykami, ludźmi biznesu czy kultury. Możemy prowadzić rozmowę i dyskutować o przyszłości kraju i kształcie przemian. Są merytoryczne panele dyskusyjne, spora dawka wiedzy. Każdego zachęcam i mam nadzieje, że Campus Polska Przyszłości to projekt długoterminowy.

To miejsce dla młodych ludzi, którzy chcą coś zmienić, czy raczej dla politycznych boomerów?

Raczej dla młodych ludzi. To wydarzenie jest spotkaniem z ekspertami z jednej strony, ale z drugiej strony daje nam możliwość zabrania głosu w kwestiach, które są dla nas ważne.

Jak oceniasz wystąpienie Leszka Balcerowicza? Słyszałem, że sporo osób wyszło z sali…

Sama wyszłam przed zakończeniem. Bardzo cenię sobie wiedzę pana profesora Balcerowicza, ale nie była to debata oparta na wzajemnym szacunku. Mieliśmy uzyskać konkretne odpowiedzi, a zamiast tego profesor zachowywał się jak stary, odrealniony dziadek. Jak nie chciał odpowiedzieć na pytanie, to nas wyśmiewał. Po jednym z pytań od publiczności padły bezczelne słowa ze strony Balcerowicza. Nie udzielił odpowiedzi i zaznaczył, że trzeba się najpierw przygotować, żeby zadać pytanie. Od tego momentu zmienił się kierunek tej debaty i coraz więcej osób zaczęło wychodzić. Udało mi się zadać pytanie dotyczące wprowadzenia Polski w strefę euro. W opinii pana profesora nie jest to dobry pomysł i "powinniśmy się skupić na innych kwestiach". Niestety była to częsta odpowiedź i można było dostrzec uciekanie od konkretów.

Uważasz że Donald Tusk rozumie młodych ludzi? Unikał pytania o związki partnerskie jak ognia.

Faktycznie padło pytanie pod koniec debaty o legalizację związków partnerskich i padła deklaracja, że stanie się to przy dojściu do władzy PO. Po piątkowej debacie mam poczucie, że wiele zmieniło się w poglądach Donalda Tuska i jest on znacznie bliższy "naszym" poglądom niż kiedyś. Na Campusie część z nas uważa, że Tusk będzie premierem a druga, że doprowadzi KO do zwycięstwa jako jej lider i odejdzie. Z pewnością Trzaskowski jest naturalnym wyborem na przywódcę po odejściu Tuska po 2/3 latach, co zapowiedział w piątek.

Czy Tusk rozumie nas, młodych w kwestiach rozłamu Kościoła od państwa, czy równych praw dla wszystkich bez względu na orientacje? Mam nadzieję, że dzięki Trzaskowskiemu i Campusowi tak się stanie. My jesteśmy gotowi zaangażować się na 100 proc., ale chcemy mieć realny wpływ na politykę. Nie chciałabym, żeby znów na listach w wyborach najwyższe miejsca zajmowali politycy, którzy są za zasługi. My powinniśmy dostać swoją szansę.