Ania Wendzikowska rzuciła na wizji, że niscy faceci "nie są męscy" i jest tak cicho trochę. Dlaczego stosujemy podwójne standardy?

Anna Wendzikowska rzuciła na wizji, że niscy faceci "nie są męscy" i... jest o tym cicho. Dlaczego stosujemy podwójne standardy?

Źródło zdjęć: © Instagram, Kolaż: Vibez
Oliwier NytkoOliwier Nytko,30.05.2022 15:00

Ania Wendzikowska postanowiła na wizji skomentować wygląd Toma Cruise’a. Tak, oberwało się mu za wygląd - według polskiej celebrytki jest niemęski i nie może być przystojny. A jakby coś podobnego powiedział chłop? Och, wtedy dopiero by było...

Temat heightismu został już opisany świetnie przez Anię. Jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej o tym problemie - sprawdźcie wcześniejszy tekst. Dzisiaj o Anni Wendzikowskiej, która postanowiła w Dzień Dobry TVN trochę poopowiadać o Tomie Cruise i jego aparycji. Uwaga, będzie mocno.

Ania Wendzikowska: "Trudno uznać mężczyznę o wzroście 170 cm za przystojnego"

Podczas rozmowy w DD TVN przyznała, że nie jest fanką Toma Cruise’a. Według niej jest "trochę dziwny" oraz "nigdy nie był dla niej szczególnie przystojny". Dlaczego? Ano, przez wzrost.

Nigdy nie uważałam, żeby był szczególnie przystojny. Dla mnie mężczyzna, który ma metr siedemdziesiąt wzrostu, no trudno o nim mówić, że jest mężczyzną przystojnym. Wolę jednak typ Hugh Jackmana, takiego postawnego mężczyzny. Dla mnie Tom Cruise z tą zawsze o głowę wyższą partnerką jakoś tak mnie nie przekonuje do tej swojej męskości - rzuciła na wizji programu.

Wtedy włączyła się prowadząca, Agnieszka Woźniak-Starak, która starała się ogarnąć gościnię: Czekaj, jakby nie chciałybyśmy urazić tych mężczyzn, którzy nie mają metra dziewięćdziesięciu wzrostu, a też potrafią być przystojni.

Wtedy Wendzikowska oznajmiła, że przeprasza osoby urażone - bo przecież są "niewysocy mężczyźni, którzy są uroczy". Czekajcie, co?

Ja mówię o swoich prywatnych, osobistych odczuciach. Przepraszam, jeśli kogoś uraziłam, chodzi mi tylko i wyłącznie o to, że jakby mnie on nie przekonuje. Myślę, że dużo ważniejszym elementem tej historii, bo przecież są mężczyźni, którzy nie są wysocy, a są uroczy [...] - tłumaczyła Anna.

trwa ładowanie posta...

Czyli facet 170+ cm = przystojny, a 170 cm i mniej = uroczy?

Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem jej przesłanie. Załapałem, że Ania Wendzikowska, prezenterka oraz celebrytka, utożsamia męskość z przystojnością, a poniżej granicy 170 cm można być tylko uroczym. Dobrze czaję?

Musimy zaznaczyć, że powiedziała to na antenie TVN-u. Nie w swoim domu do koleżanek, nie w barze - a na antenie ogólnopolskiej telewizji. W sumie to podzieliła się swoimi przemyśleniami przy Agnieszce Woźniak-Starak, której śp. mąż był o głowę niższy od niej. Jej mina podczas ratowania sytuacji była bezcenna. Ten wzrok w podłogę i mina "Aga, teraz rozbrajamy bombę".

Mina Agnieszki Woźniak-Starak
Mina Agnieszki Woźniak-Starak (Dzień Dobry TVN, Twitter)

Komentarze w sieci

Komentarzy nie ma aż tyle, co przy np. kolejnym głośnym fakapie Jakimowicza - ale jest ich dużo. Wszystkie całkiem merytorycznie podchodzą do sytuacji Anny. Aż jestem pod wrażeniem, jak internet zareagował:

Można mieć swoje preferencje, ale nie mówisz czegoś takiego w telewizji. Żyjemy w świecie, w którym mnóstwo mężczyzn ma kompleksy ze względu na cechę, na którą nikt nie ma wpływu i nawet nie bardzo się da to zoperować, więc może po prostu ugryźć się w język?

trwa ładowanie posta...

Wyobraźcie sobie teraz jakby ktoś takiego pokroju jak Tom Cruise powiedziałby podobną seksistowską rzecz na temat czyjejś kobiety, a niestety znając życie to przejdzie bez większego rozgłosu, ah te słynne równouprawnienie :)

Milczenie jest złotem.

No i kobieta może coś takiego powiedzieć o mężczyźnie i przechodzi to bez większego echa, ale wyobraźcie sobie, że na tej samej kanapie siedzi mężczyzna i mówi coś w stylu "no nie mogę powiedzieć o kobiecie, która waży więcej niż 60 kg, żeby była atrakcyjna, ale to tylko moje odczucia"... Przecież rozpętałaby się medialna wojna, lincz, a taki mężczyzna zostałby wyoutowany z show-biznesu. Gdzie tu sprawiedliwość? Dodatkowo zaznaczę, że waga to coś, na co można wpłynąć i ją zmienić, a wzrost już nie.

Centymetrem mierzy męskość, miłość? nie dziwne, że samotna

Wzrost nie decyduje o męskości. Mogła to ująć w inny sposób, np. w taki, że Tom nie jest w jej guście, bez podawania szczegółów, ale do tego trzeba mieć nieco wyczucia i taktu.

A co ma zrobić facet, który ma poniżej 170 cm wzrostu? Powiesić się? Wzrost to nie jest coś, co można poprawić w godzinę jak np. Usta…

Zobaczyłam to nagranie jak ta cała Wendzikowska mówi że facet 170 cm nie jest przystojny i to daje energię kobieta kończy się na 50 kilogramach, nie powiecie mi inaczej

trwa ładowanie posta...
trwa ładowanie posta...
trwa ładowanie posta...

Dlaczego stosujemy podwójne standardy?

Odwróćmy sytuację: jakby wyglądał internet, gdyby któryś z facetów stojący po "prawej stronie mocy" (tj. bliżej mu do prawicy) rzucił takie stwierdzenie:

Dla mnie kobieta, która waży więcej niż 60 kilogramów… no trudno o niej mówić, że jest ładna. Wolę chudziutkie i szczuplutkie laseczki. Dla mnie taka XYZ to wieloryb - no nie jest kobieca

Przeczytajcie to sobie mając przed oczami… no jakiegokolwiek mężczyznę, który jest rozpoznawalny. Co by się działo w internecie, gdyby padły takie słowa? Internauci chcieliby wyrzucenia go z pracy, zcancelowania na wieki - ogólnie trochę osób chciałoby zobaczyć jego głowę na pali za seksistowskie i nietaktowne zachowanie.

Na takiego Sergiusza Górskiego, vel NitroZyniaka, spadło sporo krytyki za pytanie do widzów pt. "Na ilu kilogramach kończy się kobieta, a zaczyna wieloryb?".

trwa ładowanie posta...

Gdy któryś z influencerów sadzi (sorki, to jest najlepsze słowo) głupie komentarze nt. kobiet, to od razu jest anulowany w sieci. Gdy członek zarządu Ubera powiedział, że "kobiety mówią za dużo", to opuścił swoją pozycję w firmie - rzekomo przez żart.

Chcę przeprosić wszystkich pracowników Ubera za komentarz wygłoszony przeze mnie na wtorkowej konferencji. To było wysoce niestosowne i przepraszam wszystkich, którzy poczuli się urażeni. Bardzo tego żałuję - powiedział David Bonderman, cytowany przez portal WP Kobieta.

Ciągle widzimy słuszną(!) krytykę mansplainingu czy idiotycznego zachowania niektórych facetów. A gdy kobieta zachowuje się w taki, a nie inny sposób, to wszystko ma być okej, ponieważ "to była tylko jej opinia"?

Jakoś Nitra ludzie też krytykują (nie mówię, że niesłusznie) za jego własną opinię. A czym różni się taka Wendzikowska od Sergiusza? Targetem? Popularność jest taka sama. Pamiętajcie o tym, że do Nitra przyczepiona została łatka seksisty za jego komentarze. A czy ktoś będzie pamiętać słowa Anny za kilka dni?

Jej zachowanie było złe, ponieważ jest osobą publiczną - i trafia do tysięcy osób. Gdy w tej samej stacji promuje się bodypositive, to trochę słabo, gdy potem "najbardziej zapalona polska podróżniczka" może się wypowiadać w taki sposób.

To proste: jeżeli krytykujemy facetów za takie zachowanie i uczymy ich, że nie można mówić "tego i tego", to dlaczego zachowanie Anny nie jest tak samo mocno piętnowane? Tu już nie chodzi o to co można, a czego nie można mówić, tylko o równość.

Źródło: Twitter, Pudelek, Donald

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 2
  • emoji ogień - liczba głosów: 2
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0
Jaay,zgłoś
Poniżej 180cm to bardziej chłopiec, a nie mężczyzna.
Odpowiedz
0Zgadzam się13Nie zgadzam się