Aborcja przez telekonsultację ma być dostępna dla Polek. Co na to Kaja Godek?

8 marca w Sejmie odbędzie się pierwsze czytanie projektu ustawy "Aborcja to zabójstwo". To propozycja zmian w prawie od antyaborcyjnej aktywistki Kai Godek oraz Fundacji Życie i Rodzina. Projekt przewiduje m.in. kary więzienia za informowanie o aborcji.

Na szczęście, na chwilę przed tym kontrowersyjnym czytaniem w Sejmie dostaliśmy też dobrą wiadomość. Holenderska, lewicowa posłanka odwiedziła Polskę, by skonsultować nowy projekt ustawy, którzy przedstawi rządowi Holandii. Dzięki niemu Polki mogłyby dostać tabletki poronne po telekonsultacji.

Corinne Ellemeet to posłanka lewicowej GroenLinks. Polityczka niedługo zamierza przedstawić swojemu rządowi nowy projekt dotyczący aborcji za granicą. By jednak jak najbardziej odpowiadał potrzebom kobiet, postanowiła skonsultować go z proaborcyjnymi organizacjami w Polsce m.in. z Aborcyjnym Dream Teamem i Aborcją Bez Granic.

Dzięki ustawie Holandia mogłaby pomóc zagranicznym organizacjom proaborcyjnym w wydawaniu tabletek przerywających ciążę. Po konsultacji medycznej tabletki byłyby wysyłane pocztą i udostępniane pacjentkom, które przebywają w krajach z utrudnionym lub niemożliwym dostępem do aborcji. W praktyce oznacza to, że projekt ustawy pomógłby osobom w Polsce i na Malcie.

"Prawo do aborcji nie kończy się na granicy. Dlatego pracuję nad propozycją ułatwienia pracy aktywistek takich jak Justyna, Natalia czy polityczka Wanda Nowicka. Każda Polka ma prawo do bezpiecznej aborcji" - pisze w poście odnoszącym się do wizyty Corinne Ellemeet.

Nie wiadomo jeszcze, jaki byłby koszt takiej telekonsultacji i dostępu do tabletek. Obecnie tabletki przerywające ciążę można uzyskać na stronie jednej z proaborcyjnych organizacji. Osoby zainteresowane otrzymaniem tabletek są tam proszone jedynie o przekazanie darowizny do funduszu non-profit.

Ellemeet zapewnia, że projekt jest zgodny z polskim prawem. Chciałoby się pesymistycznie dodać "jeszcze jest zgodny", bo jeśli projekt ustawy "Aborcja to zabójstwo" Kai Godek spodoba się w Sejmie, to o aborcji w naszym kraju nie będzie już można nawet mówić swobodnie. Miejmy więc nadzieję, że projekt zostanie odrzucony.

"Prawo do aborcji nie powinno być narzucane przez granice. Kobiety żyjące poza Holandią zasługują na naszą solidarność. Mój projekt oferuje legalne rozwiązanie, które nie koliduje z polskim prawem. Mogłoby to zapewnić kobietom bezpieczeństwo" - powiedziała Corinne Ellemeet, której słowa cytuje Aborcyjny Dream Team.

Źródło: Aborcyjny Dream Team