Wezwał policję, bo potrzebował taksówki. To był jego najdroższy "przejazd"
Ludzka głupota nie zna granic. Pewien mieszkaniec Lidzbarka Warmińskiego postanowił zdzwonić na numer alarmowy, ponieważ potrzebował podwózki. Jego argumenty nie przekonały policjantów, którzy dosadnie wytłumaczyli mu, że radiowóz to nie taksówka. Mężczyzna otrzymał wysoki mandat i lekcję do końca życia. Ile zapłacić za bezpodstawne wezwanie służb?
Wieczorem 25 marca 2025 r. policjanci z Lidzbarka Warmińskiego otrzymali zgłoszenie o rzekomej awanturze domowej. Zgłaszający twierdził, że jego kolega zachowuje się agresywnie i potrzebna jest interwencja. Funkcjonariusze natychmiast udali się pod wskazany adres, przygotowani na podjęcie działań mających na celu zapewnienie bezpieczeństwa.
Podobne
- Skakał po samochodzie. Wszystko przez zazdrość
- Srogi mandat dla policjantki. Wpadła, ale grzecznie się przyznała i przeprosiła
- Jasper będzie jeździł taksówką? W końcu wziął się do pracy
- Niebezpieczny kierowca Bolta? Strach w dużym polskim mieście
- Piratka drogowa pobiła rekord. Złapała 236 punktów karnych
Mężczyzna potrzebował taksówki
Po przybyciu na miejsce, policjanci szybko zorientowali się, że sytuacja wygląda inaczej, niż przedstawiono ją w zgłoszeniu. Nie było śladów awantury ani oznak agresji. Okazało się, że 47-letni mężczyzna, który wezwał patrol, chciał jedynie, aby funkcjonariusze przewieźli go do jego miejsca zamieszkania. Tłumaczył, że wyprowadza się od znajomego i potrzebuje transportu.
To był najdroższy "przejazd" w jego życiu
Wykorzystanie numeru alarmowego do celów niezwiązanych z rzeczywistym zagrożeniem jest poważnym nadużyciem. Policjanci nałożyli na mężczyznę mandat w wysokości 500 zł za bezpodstawne wezwanie patrolu. Takie działania nie tylko angażują niepotrzebnie służby, ale także mogą opóźnić pomoc dla osób, które naprawdę jej potrzebują.
Służby ratunkowe, w tym policja, są zobowiązane reagować na sytuacje kryzysowe i zagrożenia. Nadużywanie numerów alarmowych dla własnych, błahych celów jest nieodpowiedzialne i może mieć poważne konsekwencje. Historia z Lidzbarka Warmińskiego przypomina o konieczności odpowiedzialnego korzystania z numerów alarmowych. Policja apeluje do wszystkich obywateli o rozwagę.
Popularne
- PiriPiri zrobiło pierwsze w Polsce lody z kebabem. To nie jest żart
- Wersow wypuściła "Dorosłe serce". Śpiewa, że otrzymała chłód
- Rosyjski youtuber przesadził z prankami. Policja nie miała litości
- Pierwszy na świecie wyścig plemników. Będą zakłady, kamery, a nawet komentator
- Katy Perry poleci w kosmos. Kiedy wróci na Ziemię?
- Gimpson (Gimper) ogłosił swój ostatni koncert. Klub wyprzedał W GODZINĘ
- Stuu pozwał wiceministra sprawiedliwości. "Rzekomo dopuściłem się pomówienia"
- Sylwester Wardęga przegrał z Marcinem Dubielem. Musi zapłacić 350 tys. zł?
- Bambi nie potrafi śpiewać? Burza pod klipem z koncertu