Maja Staśko uderza w Kanał Sportowy. Poszło o gonienie autokaru
Raków Częstochowa sięgnął po mistrzostwo Polski w niedzielę 7 maja 2023 r. Zawodnicy dowiedzieli się o wygranej w drodze autokarem z Kielc do Częstochowy. Za zwycięską drużyną goniła ekipa Kanału Sportowego i Weszło, co zbulwersowało Maję Staśko.
W niedzielę piłkarzom Rakowa udało się zdobyć mistrzostwo Polski po tym, jak Legia przegrała 1:2 z Pogonią. Zwycięska drużyna dowiedziała się o triumfie w drodze powrotnej z Kielc do Częstochowy. Za jej autokarem gonili dziennikarze z Kanału Sportowego i Weszło, czym pochwalił się na Twitterze członek ekipy Maciej Wąsowski.
Podobne
- Maja Staśko krytykuje Warsaw Night Racing. "Patusy uprzykrzają życie"
- Maja Staśko zaatakowana. Przyjaciel Kamerzysty w natarciu
- "Jestem egoistką". Maja Staśko szczerze o staraniu się o dziecko
- Patoinfluencer znęcał się nad pijanymi dziewczynami. Maja Staśko komentuje
- Maja Staśko nominowana do Biologicznej Bzdury Roku. Obrzydliwa manipulacja
Na załączonym nagraniu widać, jak samochód dziennikarzy wjeżdża do Bystrzanowic, wsi położonej około 40 kilometrów od Częstochowy. "Ekipa Weszło i Kanału Sportowego dogoniła autokar z mistrzami Polski. Jedziemy na stadion Rakowa przy Limanowskiego i zobaczymy, jak częstochowski klub cieszy się z pierwszego w historii tytułu" - napisał zadowolony dziennikarz.
Maja Staśko boi się, że ją potrącą
Jego radość i entuzjazm postanowiła ugasić Maja Staśko. Aktywista wytknęła Wąsowskiemu, że za bardzo rozpędzili się w pogoni za piłkarzami. "67km/h w terenie zabudowanym. Filmik serio nie jest wart narażania życia ludzi, nawet gdy informujecie o tak doniosłej sprawie, jak to, że jedziecie za autobusem piłkarzy" - napisała Staśko.
Przy okazji w komentarzu pogratulowała piłkarzom Rakowa zwycięstwa.
Krzysztof Stanowski, współzałożyciel Kanału Sportowego i właściciel Weszło, nie omieszkał odpowiedzieć Staśko, z którą od dłuższego kopie się po kostkach. "Na ich usprawiedliwienie dodam, że - jak widać na filmie - nie było to dobre miejsce, żeby wyprzedzać, więc musieli się tak wlec" - napisał Stanowski, na którym zawrotna prędkość 67km/h nie robi wrażenia.
Staśko odbiła piłeczkę, stwierdzając: "A wystarczyło napisać, że słabo wyszło".
"Ok. Słabo ci wyszło" - odparł Stanowski.
"Słabo mi, gdy widzę ludzi narażających życie innych i jeszcze robiących z tego bekę" - napisała Staśko, kończąc tę potyczkę słowną.
Swoje trzy grosze dorzucił również piłkarz, a obecnie także ekspert Łukasz Gikiewicz. "Ty masz coś z głową ewidentnie" - napisał do Staśko.
"Takie mam poj*banie, że lubię nie być potrącana przez samochody i czuć się bezpiecznie w mieście" - odpowiedział aktywistka, czym wywołała kolejną wymianę zdań.
Glikiewicz zapewnił Staśko, że nie zostanie potrącona przez ten samochód i najzwyczajniej szuka gównoburzy. "No tak, samochody celebrytów nie potrącają, więc nie muszą trzymać się przepisów" - ripostowała ironicznie "celebrytka".
Rzeczywiście prędkość jazdy w terenie zabudowanym jest ograniczona do 50 km/h. Szkoda tylko, że Staśko zwróciła jedynie uwagę dziennikarzom Kanału Sportowego i Weszło, z których współwłaścicielem ma na pieńku. Tymczasem na nagraniu widać, że autokar piłkarzy poruszał się z tą samą prędkością, co samochód dziennikarzy.
Popularne
- "Best feeling, pozdro z fanem". O co chodzi w tym trendzie?
- PiriPiri zrobiło pierwsze w Polsce lody z kebabem. To nie jest żart
- Bombardiro Crocodilo i inne brainroty AI. Ten trend wyżre ci mózg
- Polska górą. Nowy slang podbija internet. "Just turned 19 in Poland". O co chodzi?
- Lody Dre$$code oficjalnie ogłoszone. Co wiadomo o nowości?
- Pierwszy na świecie wyścig plemników. Będą zakłady, kamery, a nawet komentator
- Kolekcja Magdy Butrym x H&M hitem Vinted. Kosmiczne ceny
- Kanye West o szokującej relacji z kuzynem. Miał wtedy 14 lat
- Jak pokonać bossa dezinformacji? Poradnik gry "Internet"