"Znikamy". Ksiądz ubolewa nad niską dzietnością

Ks. Daniel Wachowiak jest aktywnym na portalu X duchownym z wsi Koziegłowy w woj. Wielkopolskim. Swojej platformy w mediach społecznościowych używa do komentowania spraw społecznych i politycznych, często ubolewając, że nie idą bo jego myśli. Narzekał już m.in. ukraińskie flagi na ukraińskiej restauracji, Andrzeja Dudę i Walentynki w Środę Popielcową.

21 maja ks. Wachowaik postanowił pochylić się nad problemem dzietności w naszym kraju. Napisał: "Znikamy. Poziom dzietności w Polsce w 2023 r. wyniósł 1,1578". Rzeczywiście dzieci rodzi się coraz mniej, a współczynnik dzietności, który gwarantowałby prostą zastępowalność pokoleń, czyli utrzymanie liczby ludności na dotychczasowym poziomie, wynosi 2,1 dziecka na kobietę.

Wpis ks. Wachowiaka spotkał się z szerokim odzewem na portalu X. Wiele osób podkreślało, że osobiste decyzje duchownego nie przyczyniły się do poprawy stanu, nad którym ubolewa. Najpopularniejszym komentarzem pod wpisem ks. Wachowiaka to: "W sumie to całkiem śmieszne, że mówi to ksiądz". Pojawiły się też liczne sugestie zniesienia celibatu.

Wiele osób w komentarzach szukało wyjaśnienia dla faktu, że dzietność w Polsce należy do najniższych w Europie. Jedni upatrywali przyczyn w egoizmie: "To taka prawidłowość, że czym kraj bardziej rozwinięty, tym mniejsza ilość urodzin. Ludzie pędzą ku rzeczom materialnym, stają się wygodni, zapatrzeni tylko we własne potrzeby i egoizm przynosi właśnie takie efekty".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Inni szukali powodów w niesprzyjających demografii realiach: "No szok, że ludzie nie chcą się rozmnażać w kraju bez realnej polityki mieszkaniowej, z nierealnymi zarobkami w stosunku do cen, ze zrujnowaną służbą zdrowia i nikłymi szansami na zwyczajną emeryturę". Pojawił się również link do artykułu z 2023 r. mówiącego o fakcie, że dzietność wśród Polek jest wyższa np. w Wielkiej Brytanii.

Padła również kontrowersyjna konkluzja: "Gdzie jest powiedziane, że musi nas być 38 mln? Wszędzie w Polsce tłok, brak miejsc: żłobki, szkoły, przeładowane klasy, parkingi, sklepy, mieszkania, transport, zbiorkom, szpitale, przychodnie, urzędy itd. Najszczęśliwsze kraje w Europie mają mało ludności - Skandynawia".