Zmiany w szkołach coraz bliżej. Lubnauer przedstawiła plan

Pracownicy oraz pracownice Ministerstwa Edukacji Narodowej mają ostatnio ręce pełne roboty. Pracują nad zmianami w kanonie lektur, konsultują się z młodzieżą w temacie matur ustnych oraz egzaminów ósmoklasistów, a także tłumaczą, dlaczego rezygnacja z prac domowych w klasach I-III szkół podstawowych to dobry pomysł. W poniedziałek 10 marca Katarzyna Lubnauer rozmawiała z dziennikarzami podczas wizyty w Poznaniu. Odniosła się do emocjonującego tematu, czyli zmian podstawy programowej. Zapowiedziała, kiedy można spodziewać się modyfikacji.

Katarzyna Lubnauer to polska polityczka, matematyczka, nauczycielka akademicka. Ma tytuł doktora nauk matematycznych. W latach 2017-2019 przewodnicząca partii Nowoczesna, posłanka na Sejm VIII, IX i X kadencji, od grudnia 2023 wiceministra edukacji w randze sekretarza stanu w rządzie premiera Donalda Tuska.

Szefowa resortu edukacji Barbara Nowacka od początku piastowania stanowiska ministry nie ukrywała, że w jej planach jest odchudzenie podstawy programowej. Wynika to z faktu, że według niej oraz jej pracowników dzieciaki są przemęczone, a w szkołach często uczą się o rzeczach nieprzydatnych. Do zapowiedzi ministry edukacji odniosła się wiceszefowa resortu Katarzyna Lubnauer.

Przypomnijmy, w lutym 2024 r. Ministerstwo Edukacji Narodowej przeprowadziło prekonsultacje zmian w podstawie programowej kształcenia ogólnego. Miałyby one obowiązywać od nowego roku szkolnego. Jak czytamy na radiozet.pl, do ministerstwa trafiło ponad 50 tys. uwag, w większości dotyczących propozycji odnoszących się do takich przedmiotów jak j. polski, historia, biologia oraz wiedza o społeczeństwie.

Eksperci, którzy w lutym brali udział w prekonsultacjach dotyczących zmian w podstawie programowej, podali, jakich modyfikacji można się spodziewać. Jak informuje radiozet.pl, w liceach oraz technikach w zakresie podstawowym wypadłby punkt dotyczący genezy powstania wielkopolskiego 1918-1919 oraz jego znaczenia dla odrodzenia się państwa polskiego i obrony jego niepodległości w 1920 r.

Uspokajają, że z podstawy programowej bez wątpienia nie wypadnie natomiast proces kształtowania się polskiej granicy z Niemcami, z uwzględnieniem powstania wielkopolskiego, powstań śląskich i plebiscytów. Jest to ukłon w stronę marszałka woj. wielkopolskiego, który apelował do MEN, aby pozostawić w szkołach naukę dotyczącą ww. wydarzeń.

- W tej chwili powstaje dokument, który jest poddawany procederze takiej, jak normalne dokumenty prawne. To będzie projekt dwóch rozporządzeń, jeśli chodzi o podstawy programowe i trzecie rozporządzenie, jeśli chodzi o ramowe plany nauczania. Ten dokument będzie podlegał konsultacjom. Najpierw między departamentami w ministerstwie, a następnie międzyresortowym, natomiast konsultacjom publicznym będzie poddany od mniej więcej 16 kwietnia - powiedziała wiceministra edukacji Katarzyna Lubanuer.

Źródło: radiozet.pl