Zmiana czasu na zimowy. Polacy chcą cofać wskazówki zegara?

Zmiana czasu z letniego na zimowy odbędzie się w nocy z soboty 28 na niedzielę 29 października. O godzinie 3:00 cofniemy wskazówki zegara na 2:00. Okazuje się jednak, że zdecydowana większość Polaków chciałaby, abyśmy jako kraj odeszli od tego zwyczaju.

"Rzeczpospolita" udostępniła wyniki sondażu przeprowadzonego przez IBRiS, z którego jasno wynika, że Polacy zmęczeni są regularnym przestawianiem zegarków. Pytanie "czy zmiana czasu na zimowy bądź letni powinna zostać zniesiona", zadano ponad tysiącu ankietowanym. Odpowiedzi prezentowały się tak:

• 57,5 proc. "zdecydowanie tak",
• 11 proc. "raczej tak",
• 15,9 proc. "raczej nie",
• 4,7 proc. "zdecydowanie nie".

Oznacza to, że prawie dwie trzecie ankietowanych chciałoby, aby zwyczaj przestawiania czasu po prostu znieść.

"Rzeczpospolita" przypomina, iż Polacy z niechęcią do zmiany czasu nie są wyjątkiem na tle innych krajów. Zrezygnowania z tego zwyczaju chce niemal cała Europa.

"W 2018 r. Komisja Europejska przeprowadziła internetowe konsultacje w sprawie zmiany czasu, w ramach których otrzymała rekordową liczbę 4,6 mln ankiet. 84 proc. respondentów uznało, że chce zrezygnować z sezonowej zmiany czasu. Parlament Europejski przyjął wówczas rezolucję o końcu zmiany czasu, a ówczesny szef KE Jean-Claude Juncker ogłosił, że 'likwidacja jest przesądzona'. Po raz ostatni wskazówki mieliśmy przesunąć w 2021 r." - czytamy na "Rzeczpospolitej".

Niestety, mimo zapowiedzi Jean-Claude Junckera nie doszło do likwidacji zmiany czasu na poziomie Unii Europejskiej. Ministerstwo Rozwoju i Technologii poinformowało, iż na forum unijnym od końca 2019 r. nie były podejmowane działania w zakresie wypracowania ostatecznego kształtu dyrektywy COM, znoszącej sezonowe zmiany czasu. Właśnie dlatego Polska dostosowała się do harmonogramu opublikowanego w 2021 r. przez Komisję Europejską na lata 2022-2026.

- Kraje członkowskie mają problem z uzgodnieniem linii, dzielącej UE na dwie strefy czasowe. Zaś póki tego nie zrobią, będziemy trwali w klinczu - powiedział w rozmowie poseł PSL Andrzej Grzyb, który działa na rzecz odejścia od zwyczaju przestawiania zegarków.

Źródło: Rzeczpospolita