Złowrogi śmiech Bocheńskiego. Lawina komentarzy po nagraniu

Na początku nagrania pojawia się napis "Warszawa 2025". Akcja rozgrywa się na niemal wymarłej ulicy przed Pałacem Kultury i Nauki. Do skrzyżowania podjeżdża powóz konny. Nieprzypadkowo chodnikiem obok idzie kandydat PiS na prezydenta Warszawy Tobiasz Bocheński. Polityk spaceruje z kawką na wynos, bo właśnie tak robią warszawiacy. Mężczyzna spogląda na powóz z mieszaniną zaskoczenia i przerażenia.

Nagle przed Bocheńskim pojawia się kobieta w czerwonym szalu. Nie wiadomo, kim jest. Ma do wypowiedzenia pięć słów: - No cóż, Strefa Czystego Transportu - zwraca się do kamery. Następuje ujęcie na twarz Bocheńskiego, który wybucha złowrogim śmiechem. Powóz przejeżdża przed kobietą i Bocheńskim, po czym rusza przemierzać puste ulice stolicy. "7 kwietnia zdecyduj, czy chcesz takiej Warszawy" - brzmi napis na końcu nagrania.

Bocheński udostępnił film na portalu X. Opatrzył materiał pytaniem zaadresowanym do warszawiaków: "A ty jak dojedziesz do pracy po Strefie Czystego Transportu?"

Film zyskał dużą popularność w internecie. Użytkownicy serwisu X udostępniają go dalej zazwyczaj z prześmiewczym komentarzem. Na pytanie polityka, jak dojeżdżać do pracy w Strefie Czystego Transportu, warszawiacy (w tym Maja Staśko) odpowiadają: "Metrem?", "Tramwajem", "Normalnie, SKMką w mniej niż kwadrans. A ty dalej w korkach? Nawet mi cię nie żal", "Autobusem", "Rowerem i transportem miejskim". W komentarzach pojawiły się również zarzuty, że Bocheński lubi męczyć zwierzęta, skoro wykorzystuje konie, mając alternatywne środki transportu.

Krytyczny wobec nagrania jest Wojtek Kardyś, ekspert ds. komunikacji internetowej i digital marketingu. "Ta muzyczka. Ten font. Te montażowe przejścia. To 'noooo, no cóż'. Ten pomysł z koniem. I w końcu - TEN ŚMIECH. Tragiczny spot tragicznej kampanii wyborczej" - napisał Kardyś w odpowiedzi na film Bocheńskiego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Strefa Czystego Transportu (SCT) zacznie obowiązywać w części Warszawy od lipca 2024 r. Jej zasięg obejdzie Śródmieście i fragmenty centralnych dzielnic. SCT powstało z troski o życie i zdrowie warszawiaków. Z badania dokonanego jesienią 2020 r. wynika, że starsze samochody są źródłem największych zanieczyszczeń. Po wprowadzeniu SCT do centrum miasta nie będą mogły wjechać pojazdy zanieczyszczające powietrze, szczególnie stare diesle. Mieszkańcy strefy oraz osoby opłacające podatek i zameldowane w Warszawie są zwolnione z zasad SCT do końca 2027 r.