Youtuber pochował swoją partnerkę żywcem. Wszystko dla wyświetleń

Wyświetlenia, łapki, subskrypcje. Youtuberzy zrobią wszystko, żeby osiągnąć jak najwyższy wynik. Clickbaitowe tytuły, szokujące miniatury, przekraczanie granic - nic, co dziwne nie jest im obce. Kolejny polski twórca inspiruje się MrBeastem. Podobne miniaturki i przyciągające uwagę tytuły mają jedno zadanie: pozyskać nowych odbiorców.

Na miniaturce najnowszego filmu youtubera Millo pojawia się jego partnerka w trumnie. Dodatkowo mamy podkrążone oczy i nagrobek, wszystko się zgadza. Dopiero po kliknięciu w nagranie okazuje się, że dziewczyna youtubera Maja żyje.

W trakcie swojego pobytu w trumnie Maja wykonuje szereg zadań: rozpoznaje zapachy specyficznych produktów: psiej karmy, śledzi oraz odświeżacza powietrza do toalet. Youtuber w ramach "żartu" do rury łączącej go z partnerką puszcza także "cichacza". Dziewczyna musi także spędzić godzinę w ciemności, zbudować coś z klocków lego, zadzwonić do bliskich i powiedzieć, że jest pochowana żywcem, odgadnąć youtubera po trzech emotikonach czy zaśpiewać piosenkę. Wszystkie zadania odbywały się w trumnie zakopanej pod ziemią.

Milan Jurczyk "Millo" nie jest pierwszym twórcą, który sięgnął po tematykę śmierci dla osiągnięcia zadowalających wyświetleń. Wcześniej w trumnie siedział już MrBeast, Czvjnik wraz ze swoją byłą partnerką, Oj Wojtek, WiP Bros oraz sam Millo. Temat ma być kontrowersyjny i zaskakujący, a obecnie wygląda na to, że każdy youtuber ma w swoim ogródku dziurę po trumnie, w której leżał. Bez odpowiedzi pozostaje pytanie: po co kłaść się w grobie i powielać pomysły, zamiast wymyślić coś twórczego?