Wytatuował prawie całe ciało. Jednego miejsca nie zmieni

Trudno uwierzyć, że Keith Gordon do 52. roku życia nie miał żadnego tatuażu. Zaledwie w 15 lat zrobił ich tak wiele, że jest pokryty czarnym tuszem dosłownie od stóp do czubka głowy, włącznie z powiekami. Mężczyzna stara się wytatuować pozostałe nietknięte 3 proc. skóry.

Gordon deklaruje, że jest uzależniony od tatuaży. Nie ma pojęcia, ile wydał łącznie na swoją pasję. Sam tusz do pokrycia głowy kosztował go 6 tys. funtów (ok. 32 tys. zł). Brytyjczyk nie przejmuje się finansami. Największym problemem jest znalezienie części ciała, na której nie ma jeszcze tatuażu.

- Nie żałuję, że tak wyglądam, chociaż podstawowe zadania są przez to nieco trudne - powiedział Gordon w wywiadzie dla "The Mirror". - Ludzie ciągle się na mnie patrzą, podchodzą i pytają, czy mnie boli i ile to wszystko kosztuje.

Ojciec trojga dzieci wyjaśnia, na czym polega uzależnienie od tatuaży: - Gonisz za hajem i euforią związaną z robieniem kolejnych tatuaży. Każdy jest bardziej odurzający od poprzedniego.

Żona Brytyjczyka nie jest zachwycona zmianami w wyglądzie męża:

- Nigdy bym za niego nie wyszła, gdyby tak wyglądał, kiedy się poznaliśmy. Czuję się zawstydzona, gdy jesteśmy poza domem i wszyscy się na nas gapią. Jest dobrym mężem i ojcem. Ludzie myślą, że jestem z nim dla pieniędzy, ale to nieprawda. Kocham go - powiedziała dla "The Mirror".

Gordon postawił sobie za cel pokrycie pokryciem tuszem prawie całego ciała za wyjątkiem jednego fragmentu - miejsc intymnych.

Źródło: The Mirror