Wykładowca ostro o Gen Z. "Wytatuowane, niedorozwinięte, nieoczytane"
W internecie pojawiła się szokująca wypowiedź Artura Bartoszewicza. Warszawski wykładowca mocno skrytykował dzisiejszą młodzież. Wypomniał wszystkie wady studentów. Mężczyźnie nie podoba się zachowanie oraz wygląd młodych osób. Wielu internautów stanęło w obronie pokolenia Gen Z.
Pokolenie Z to dość specyficzna grupa ludzi. To właśnie oni stawiają mocne granice w pracy, na uczelni czy w życiu codziennym. Młode osoby nie pozwalają sobie wejść na głowę. Pilnują własnych interesów i są bardziej świadome w wielu tematach, o które poprzednie pokolenia zbytnio nie dbały np. zdrowie psychiczne czy ekologia.
Niestety nie wszystkim podoba się odważna postawa Gen Z. Wiele osób, szczególnie tych starszych, może nazwać ich zachowanie roszczeniowym. Ale czy na pewno oczekiwanie szacunku od bardziej doświadczonych wiekiem ludzi czy stawianie jasnych granic to przejaw bezczelności?
Artur Bartoszewicz krytykuje Gen Z
W internecie pojawiła się rozmowa z Arturem Bartoszewiczem. Mężczyzna jest polskim doktorem nauk ekonomicznych oraz wykładowcą w Instytucie Rozwoju Gospodarczego Kolegium Analiz Ekonomicznych Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Na co dzień przebywa ze studentami - przedstawicielami pokolenia Z.
Profesor udzielił wywiadu dziennikarzowi prowadzącemu profil na TikToku o nazwie "_sprytnagraba_". Jedno z pytań dotyczyło młodych studentów, których uczy Bartoszewicz. Mężczyzna wziął głęboki oddech i rozpoczął minutową skargę na dzisiejszą młodzież.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
STYSIO: Chodziłem do patologicznej szkoły - NIKT NIE PONIÓSŁ KONSEKWENCJI
Dlaczego studenci są śmieszni?
Prowadzący wywiad zapytał o to, jak obecnie wygląda młode pokolenie. Doktor Bartoszewicz bez namysłu odpowiedział: "Śmiesznie. Śmiesznie, bo obrzydzili siebie sobie nawzajem. Wytatuowane, niedorozwinięte w wymiarze inteligencji, nieoczytane, skanuje tylko to, co im informacja z telefonu przyniesie. Przy tym przewrażliwieni. Takie płatki śniegu - dotkniesz iii... Skarżą się, skarżypyty. Cokolwiek zrobisz od razu idą do dyrektora [...] Kazałem im 'dzień dobry' mówić to skarga. Powiedziałem im, że nie mają nosić dresu na moje zajęcia - skarga."
Popularne
- Beyoncé i Jay-Z tracą obserwatorów. Ludzie wierzą w teorie spiskowe
- Jak działają policyjne "suszarki"? Influencer sprawdził ich potencjał
- Wódka w saszetkach już w polskich sklepach. Zdjęcie obiegło sieć
- Budda ma ochronę? Influencer spowiada się u Żurnalisty
- Nastoletnia Julia popełniła samobójstwo. Jej oprawczyni nagrała "przeprosiny"
- Bracia Menendez wyjdą na wolność? Córka Erika przerywa milczenie
- Oddany fandom Julii Żugaj. Na czym polega fenomen dziewczyny?
- Wege knajpa w Gdańsku serwuje "stek" z drukarki 3D. W menu mają też inne "mięsa"
- Upadek Człowieka Lodu? Wim Hof latami skrywał tajemnicę