Wszyscy prosili, każdy potrzebował. Tiktoker zrobił krzyżówki dla Gen Z

Może pokolenie Z dziadzieje, a może tak naprawdę rozrywki takie jak krzyżówki są po prostu bardzo uniwersalne - i zajmują czas nie tylko dziadkom na emeryturze. Rozwiązywanie takich łamigłówek to same plusy: zabijają nudę, ćwiczą pamięć, rozwijają wiedzę i rozbudowują słownictwo. Gen Z taka stymulacja mózgu dobrze zrobi: scrollowanie social mediów skutecznie zabija szare komórki, więc tak dla odmiany, coś dla odchamienia.

Problem polegał jednak na tym, że hasła w tradycyjnych krzyżówkach są skrojone pod przeciętnego, stargetowanego już odbiorcę. Rzadko się zdarza, że pojawiają się tam pytania, z którymi osoba w przedziale wiekowym 18-25 będzie relować. Raz na jakiś czas trafiają się wstawki z polskimi artystami typu Męskie Granie, lecz to wszystko, na co można liczyć. Przyznam, że ostatnio sam poległem w starciu z krzyżówką i dałem się nabrać na hasło "... Swift". Na pewniaka wpisałem "Taylor". Okazało się, że poprawną odpowiedzią było "Suzuki". Liczba liter nawet się zgadzała...

No i właśnie teraz pojawia się on - bohater bez peleryny. Michał Kozłowski, tiktoker zajmujący się rapem, członek kolektywu HipHopHeady. Michał zdradził swoim widzom, że postanowił odpowiedzieć na głos ludu i w tajemnicy przygotowywał krzyżówki dla Gen Z.

- Jakoś od miesiąca tworzę krzyżówki dla Gen Z, no i mam ich zrobionych na tyle, że dzisiaj postanowiłem, że rusza ich sprzedaż. Papierowe wydanie to będzie jakieś 30 krzyżówek w formie takiej gazetki a5. Panoramiczne, niepanoramiczne, wykreślanki [...]. Mamy też krzyżówki tematyczne, czyli takie, gdzie hasła dotyczą tylko piłki nożnej albo tylko rapu, albo tylko filmów, na przykład tutaj hasła dotyczą tylko Taylor Swift. Ale jest też taka poświęcona w 100 proc. Kanye Westowi. Są też normalne krzyżówki z hasłami pół na pół, że połowa to hasła, które normalnie pojawiają się w krzyżówkach, a połowa to hasła dla generacji Z, żeby nie zostać maksymalnie przebodźcowanym - powiedział Michał. Podkreślił, że wszystko od totalnych podstaw zrobił sam - sam wymyślał hasła (pomagała mu dziewczyna), sam zadbał o oprawę graficzną, sam zajmuje się dystrybucją.

Wpłaty za krzyżówki Michał przyjmuje za pośrednictwem platformy Suppi służącej do wspierania twórców - stawiania im wirtualnej kawy. Łamigłówki kosztują od 32 do 37 zł w zależności od preferowanego sposobu dostawy, wliczonej w cenę. Wysyłka zapowiedziana jest na październik.

Michał totalnie nie spodziewał się tak dużego zainteresowania - zebrał już ponad kilkaset wpłat. Prawdopodobnie powstanie kolejna seria krzyżówek dla Gen Z: skoro pierwsza, debiutancka, poszła tak szerokim echem. Może kolejny nakład będzie do kupienia w Empiku?