Wojtek Gola usprawiedliwia dziewczyny. "To jest taka konwencja"

Swoje wizyty w Polsce IShowSpeed zapamięta na długo. Streamer dowiedział się, co znaczy "2137", wypił wodę mocny gaz, pobił 26 milionów subskrypcji, jeździł Maluchem, podpisał się na dekolcie kobiety, walczył z warszawskim czarodziejem. Przewodnikami influencera, zarówno po Warszawie, jak i Krakowie, byli Robert Pasut i Wojtek Gola. Polscy internetowi celebryci robili wszystko, żeby zapewnić Speedowi atrakcje. Jedną z nich był udział w programie "Speed vs 20 Polek". Nie wszystkim jednak ta część zwiedzania przypadła do gustu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wiele osób w internecie negatywnie komentuje streama "Speed vs 20 Polek". Ich zdaniem kobiety robiły wszystko, żeby przypodobać się amerykańskiej gwieździe. Przez większość negatywnych opinii przebija "troska o czystość rasy", czyli najprościej mówiąc - rasizm i ksenofobia. Głos w sprawie zabrał także organizator akcji, Wojtek Gola.

Na swoim Instastory Gola powiedział: - Widziałem komentarze, że niektóre dziewczyny się wygłupiały, ale słuchajcie, to jest taka konwencja, to są randki, to jest live, to jest show przede wszystkim i o to właśnie chodzi. Powiedzieliśmy od początku, żeby każda dziewczyna coś przygotowała, żeby tam nie było nudy. Wiadomo, że można zaprosić 20 spokojnych dziewczyn, ale wtedy widzowie by się zanudzili i pisali, że jest nudno. My powiedzieliśmy dziewczynom, żeby coś przygotowały, jakiś pomysł na siebie i myślę, że dały radę, bo wszyscy byli zachwyceni i było śmiesznie przede wszystkim.

Gola dodaje: - Wiecie, to nie polega na tym, żeby stać i mówić coś o sobie, tylko żeby coś się działo. Szacun dla dziewczyn, że przygotowały jakiś pomysł na siebie, także props dla naszej ekipy castingowej, bo uważam, że live oddał. A dla osób, które chciałyby oglądać spokojne rozmowy: wyjdźcie na miasto, poznajcie dziewczyny, pogadajcie sobie.