Wojtek Gola nie jest zadowolony ze swojego contentu? Zdradził całą prawdę
Wojtek Gola wraz z Jelly Frucikiem i Sofii Siwok jakiś czas temu wystartował z nowym kanałem. Niestety zasięgi projektu CHAOSI pozostawiają sporo do życzenia. Youtuber przyznał, że nie jest zadowolony z publikowanego contentu.
Wojtek Gola to polski influencer i przedsiębiorca. Mężczyzna jest również jednym ze współwłaścicieli federacji freak fightowej Fame MMA. W przeszłości jeździł zawodowo na rowerze. Gola jest znany z charakterystycznej wady wymowy, nad którą wciąż pracuje.
W przeszłości Gola wraz z Sylwestrem Wardęgą tworzyli dość kontrowersyjny kanał o nazwie GOATS. Między mężczyznami doszło do kilku spięć i finalnie projekt się rozpadł. Niedawno Wojtek postanowił ruszyć z nową inicjatywą - wraz z grupą influencerów założył kanał na YouTube CHAOSI. W skład niej wchodzi Jelly Frucik i Sofii Siwok. Influencerzy starają się wypromować swój program, natomiast bezskutecznie.
Wojtek Gola nie przejmuje się wynikami?
Wielu internautów zauważyło, że treści publikowane na nowym kanale Goli mają małe zasięgi. Youtuber w najnowszym wywiadzie z portalem Pomponik zdradził, czy przejmuje się tym, że jego filmy mają niskie wyświetlenia na YouTube.
- Ja to robię dla zajawki. Mówię Sofi, Jelly, Manuela - nie przejmujcie się. Robię to dla fanów. Myślę, że też odcinki są za krótkie, nie wbijają się w algorytm, w pozycjonowanie, nie są promowane za bardzo. Ten kontent może się wydawać... nie jest jeszcze tak dobry, jak bym mógł być - zaznaczył youtuber.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
CHAOSI VS HOBBY HORSE 🐴🔥
Youtuber przyznaje, że "content nie do końca dowozi"
Niskie wyświetlenia to nie jedyny mankament nowego kanału. Prowadzący wywiad zauważył, że pod filmikami pojawia się ogrom łapek w dół. Zapytał Golę, co może być powodem negatywnych opinii. Youtuber zaznaczył, że na ten moment nie do końca jest zadowolony z tworzonego contentu. Dodatkowo wspomniał, że widzowie Watahy mogą być nieusatysfakcjonowani publikowanymi filmikami.
- Na pewno content nie do końca dowozi póki co. Na pewno też, wiesz - jak Sylwek ogląda nas, to ma WATAHĘ, która jest mocna. Oni (widzowie - przyp. red.) wchodzą, nawet czasem nie obejrzą, rzucą łapkę w dół. Myślę, że widz Sylwka jest bardzo wybredny. I to w ogóle nie jest content dla widzów Sylwka, ale może kiedyś docenią - będzie mi bardzo miło. Ale rzeczywiście powiem wam, że póki co jeszcze nie dowozimy - przyznał Gola.
Źródło: Pomponik
Popularne
- Martirenti rozstał się z partnerem? Nie chce oddać pierścionka swojemu eks
- Hanys kebab robi furorę. Kluski i rolada zawinięte w placek
- Lody Genziara oficjalnie ogłoszone. Jaki smak trafi do sklepów?
- Julia Żugaj ogłosiła film. "Jesteśmy Żugajkami" już niedługo w kinach
- Pitbull osobiście przemówił do Polaków. Ile kosztują bilety na koncert Mr. Worldwide?
- Nowe lody Ekipy zapowiedziane. Jakie smaki trafią do sklepów?
- Bambi pocisnęła byłą dziewczynę OKIego. "Co tam Sarka"?
- Justin Bieber jest czysty? Przedstawiciel artysty zabrał głos
- Teenz wypuścili nową piosenkę. "POOLPARTY" już w streamingu