W Bostonie nie trzeba zgłaszać płci małżonka. W życie wchodzą nowe przepisy
Pary zawierające małżeństwo w Bostonie nie będą musiały podawać swojej płci podczas wypełniania dokumentów. Zmiana ma być ukłonem w kierunku osób, których tożsamość płciowa była nieobecna w działaniach rządu.
Władze miasta Boston zapowiedziały nowe zasady wypełniania dokumentów podczas ślubów. Od teraz pary chcące zawrzeć związek małżeński nie będą musiały określać płci bądź tożsamości płciowej. Dotyczy to zarówno osoby składającej wniosek, jak i jej osoby partnerskiej.
Podobne
- "Tęcza" na Placu Zbawiciela powróci? Rusza projekt obywatelski
- Kaja Godek wystąpi w Sejmie. Aktywiści chcą zablokować transmisję
- Historyczna ustawa w parlamencie Korei Południowej. Chodzi o jednopłciowe małżeństwa
- Idą na wojnę z Rzecznikiem Praw Dziecka. "To walka z wyimaginowaną ideologią LGBT"
- "Strefy wolne od pieniędzy z UE". Unia przeciwko dyskryminacji LGBTQ+
Nowe przepisy mają być ukłonem w kierunku osób dotychczas pomijanych
Podczas ogłoszenia informacji o nadchodzących zmianach dotyczących płci na dokumentach ślubnych burmistrz Michelle Wu powiedziała dziennikarzom obecnym na konferencji: "Nasz podstawowy obowiązek w służbie publicznej to zapewnienie, że nasze usługi i możliwości docierają do wszystkich, i zaczyna się to od potwierdzenia i wsparcia interesantów o wszystkich tożsamościach."
Podczas konferencji prasowej nowy dokument poświadczający ślub otrzymało Kimberly Rhoten, osoba dyrektorska ds. polityki i strategicznych inicjatyw Bostonu. Rhoten powiedziało prasie: "Niestety dla osób takich jak ja, przestarzałe i wąskie znaczniki płci na świadectwie stanowiły rażące przypomnienie, że nasze miasto wciąż ma jeszcze długą drogę do uznanie naszego istnienia".
Rhoten wyjaśniło, że ta prosta zmiana pomoże złagodzić dysforię płciową dla nich oraz innych członków społeczności LGBTQ+ przez uchronienie ich przed "wyborem z listy ograniczonych, wąskich i określonych opcji."
Kontynuując swoją wypowiedź, Rhoten zwróciło uwagę na istotę wprowadzanych zmian: "A dla tych z nas, którzy się zmieniają i rosną, później identyfikując się z inną płcią niż ta, którą mieliśmy podczas ślubu, nasze świadectwa małżeństwa już nas nie ograniczają i teraz mogą odzwierciedlać miłość, którą darzymy, nie lekceważąc tego, kim się staliśmy i naszych nowych zaimków."
Akceptując licencję, Rhoten stwierdziło: "To nie jest wygrana tylko dla społeczności queerowej. To zwycięstwo dla wszystkich, którzy wierzą w zasady sprawiedliwości, równości i równego dostępu do usług naszego miasta. To zwycięstwo dla Bostonu."
Źródło: Associated Press
Popularne
- Problemy Oskara Szafarowicza. Pokazał wezwanie od uczelni
- Kononowicz kończy z YouTube? Pojawił się ważny komunikat
- Pochwalił się kupnem 10. mieszkania. "Psujesz rynek"
- Flipper został oszukany. Stracił kilkanaście tysięcy złotych
- Tata Maty prosi o pieniądze. "UWAGA! Jest sprawa"
- Nowy trend na TikToku. Czym jest "bananowy botoks"?
- Barbara Nowak zaczepia Katarzynę Kotulę. "Małopolska nie deprawuje"
- Koniec pomidorowego szaleństwa? Sanah ujawnia, o co chodziło
- Marcin Dubiel podpadł Roxie Węgiel. Chodzi o związek z Kevinem