To igranie ze śmiercią. Młodzi Polacy dołączają do "zabawy"
W internecie krążą nagrania nowego, niebezpiecznego trendu. Dzieci jeżdżą na zderzakach tramwajów. MPK Poznań oraz policja apelują do nastolatków.
Jedni podróżują komunikacją miejską do pracy, inni - do szkoły. W wielu miastach wybór jest szeroki: autobusy, tramwaje czy trolejbusy. Warszawa dodatkowo oferuje dwie linie metra. Komunikacja miejska to idealne środowisko dla influencerów, którzy wybierają transportu publiczny w celu nagrywania contentu. Twórcy internetowi nagrywają zarówno w trakcie podróży, opowiadając gdzie i w jakim celu jadą, jak i po niej. Nieliczni natomiast ryzykują życie, aby nagrać krótki filmik.
Podobne
- Polacy to głupi naród? Młodzi ankietowani nie mają złudzeń
- Polacy mają prawie 417,8 mln zł długów... Za jazdę na gapę
- Pijane dzieci to norma? Lekarka ostrzega
- Ksiądz skazany za posiadanie dziecięcej p*rnografii. Trafił do innej parafii
- Wykorzystują dzieci przez internet. Próbie pada nawet sześciu na dziesięciu młodych Polaków. "To nie jest normalne"
Niebezpieczny trend krąży wśród młodzieży
Nastolatkowie zrobią wiele, aby zaimponować rówieśnikom. Media ostrzegają przed tzw. paracetamol challenge, polegającym na wzięciu kilku tabletek zawierających paracetamol na raz, następnie nagrywając reakcje organizmu. Niektórzy, dla wzmocnienia efektu, popijają lek alkoholem. Rodzice dzieci w wieku szkolnym potwierdzają, że popularny w 2015 r. challenge wrócił, a chętnych do udziału w nim nie brakuje. Według ulotki dorosły człowiek może wziąć maksymalnie dwie tabletki paracetamolu raz na cztery godziny. Wyższa dawka może prowadzić do powikłań.
Jazda na zderzaku tramwajów nowym trendem
Kolejnym niebezpiecznym trendem jest podróżowanie na zderzaku tramwajów. Młodzi w Poznaniu i Wrocławiu chwytają się zderzaków i w ten sposób przemieszczają się po mieście. Następnie nagrania ze swoich eskapad umieszczają w internecie. Trend jest wyjątkowo niebezpieczny i może prowadzić nawet do śmierci uczestników.
Grodzisk.Nasze Miasto poprosił o komentarz poznańską policję. Łukasz Paterski, funkcjonariusz wielkopolskiej policji, przekazał: - Na ten moment nie wpłynęło żadne zgłoszenie. Nie bagatelizujemy sprawy, przyjrzymy się jej. Takie zachowanie wyczerpuje znamiona stworzenia bezpośredniego zagrożenia niebezpieczeństwa w ruchu drogowym. Niemniej jednak żadne konsekwencje dla młodych osób nie będą tak dotkliwe, jak utrata zdrowia bądź życia - podkreśla mundurowy.
Stanowisko w sprawie opublikowało także Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne Poznań. W oświadczeniu na Facebooku napisano: " Służby MPK Poznań obserwują - głównie poprzez filmy zamieszczane na portalach internetowych - niebezpieczną modę, związaną z jazdą najczęściej nieletnich osób na zewnętrznych elementach tramwaju, zwykle na tylnym zderzaku. To igranie ze śmiercią! Dlatego apelujemy o rozsądek".
MPK kontynuuje: "Jazda na zewnątrz tramwaju to śmiertelnie niebezpieczna rozrywka. Osunięcie się ze zderzaka, upadek na torowisko, uderzenie głową w szynę może zakończyć się tragedią. A trzeba mieć na uwadze, że osoby podróżujące w ten sposób mogą ucierpieć również w sytuacji kolizji tramwaju z innym uczestnikiem ruchu. Motorniczy prowadzący tramwaj nie jest w stanie zauważyć pasażera na tylnym zderzaku, nie ma więc możliwości zareagować. Mogą to zrobić jednak inni uczestnicy ruchu, także piesi i pasażerowie. Dlatego apelujemy o to, aby zgłaszać - chociażby na numer alarmowy policji bądź Centrali Nadzoru Ruchu - takie zdarzenia".
MPK apeluje do rodziców oraz dzieci: "Spółka ze swojej strony poinformowała prowadzących pojazdy o takich sytuacjach, jest też w kontakcie z policją, przede wszystkim, aby zapobiegać podobnym zdarzeniom, a być może i tragedii. Z uwagi na to, ze na filmach krążących w sieci na zderzakach tramwajów widoczne są przede wszystkim osoby bardzo młode prosimy też rodziców o porozmawianie z dziećmi zanim dojdzie do tragedii".
Komentujący nie pozostawiają na nastolatkach suchej nitki. Jeden z komentujących sprawę na X napisał: "Selekcja naturalna, spadnie, umrze i świat pozbył się debila". Rondellson próbuje natomiast zrozumieć nastolatków: "Niby selekcja naturalna, ale z drugiej strony to często młodzi ludzie, którzy po prostu chcą się popisać przed rówieśnikami i popełniają takie głupoty". Internauci podkreślają, że w wypadku związanym z wyzwaniem ucierpieć mogą nie tylko dzieci, ale też podróżujący tramwajem w odpowiedzialny sposób: "Może dojść do tragedii, dodajmy, nie tylko z udziałem tych dzieci".
Popularne
- Zapowiedzi LEGO Harry Potter na 2025 r. Potężny debiut unikatowej budowli
- Friz zamroził influencerów? "Ratownicy musieli nas wyciągać z lodu"
- To już oficjalne. Media społecznościowe nie dla nastolatków
- Bambik i V-dolce w "Milionerach". Czy uczestniczka znała odpowiedź?
- Podała dziecku ciasto z alkoholem. Wiernikowska rozpętała burzę
- Czy Frizowi grozi coś za mroźne wyzwanie? Prawnik odpowiada
- Crawly zakpił z zakazu. Nowe nagranie z popularnego miasta
- Krzysztof Ibisz ustępuje Julii Żugaj. Bardzo odpowiedzialna rola
- Fortnite jako zjawisko kulturowe. Jak jedna gra zmieniła oblicze popkultury?