Taylor Swift ustaliła nowy rekord. The Eras Tour przejdzie do historii

Kiedyś sukces muzyczny mierzono liczbą sprzedanych płyt. Dziś to także wyprzedane w sekundy koncerty, rekordy strumieniowań i merch, który potrafi przynieść miliony. W czasach, gdy muzyka to nie tylko dźwięk, ale cały świat stworzony wokół artysty, rekordy biją gwiazdy takie jak Taylor Swift, BTS czy Beyoncé. Jakie strategie stoją za ich sukcesami? Czy to efekt geniuszu marketingowego, wyjątkowej więzi z fanami, a może obu tych rzeczy? Jedno jest pewne - współcześni artyści nie tylko tworzą muzykę, ale budują imperia, które zmieniają oblicze branży.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

8 grudnia do historii przeszła, po prawie dwóch latach, największa trasa koncertowa Taylor Swift. "The Eras Tour" odwiedziło 52 miasta, w których w sumie odbyło się 149 koncertów. Na trasę artystka raz po raz zapraszała wyjątkowych gości oraz gwiazdy, które spełniały się w roli supportu. To m.in. dzięki wsparciu Taylor trwa obecne boom na Sabrinę Carpenter oraz ponowna fascynacja zespołem Paramore.

"The Eras Tour" to nie tylko wspomnienia, ale także ogromne przychody. Jak wynika z tekstu "Forbes", zakończona właśnie trasa Taylor Swift jest najbardziej dochodową w historii światowej muzyki. Ile zarobiła artystka na samych biletach? Eksperci są pewni - amerykańska gwiazda osiągnęła przychody w wysokości 2,07 mld dol., czyli ok. 8,9 mld zł, ustanawiając tym samym nowy rekord w historii muzyki. Do zarobków należy doliczyć jeszcze sprzedaż merchu, a więc wszystkich akcesoriów związanych z Taylor Swift. Znaczne wzmocnienie lokalnej gospodarki zanotowały także wszystkie miasta, które odwiedziła artystka, a szczególnie właściciele gastronomii czy miejsc noclegowych.

Źródło: "Forbes"