Swifties kontra Billboard. Dlaczego mają beef?
Portal muzyczny Billboard obwołał Beyoncé "Najwybitniejszą Gwiazdą Pop stulecia". Fanki i fani Taylor Swift uznali to za kolejną potwarz ze strony serwisu.
4 listopada portal muzyczny "Billboard" ogłosił Beyoncé "najwybitniejszą gwiazdą popu stulecia". Istnieje liczna grupa osób, które uważają, że ten tytuł powinien otrzymać ktoś inny. To Swifties - najwierniejsi fani i fanki Taylor Swift, którzy głośno i dobitnie dają wyraz swojemu niezadowoleniu we wszystkich mediach społecznościowych. Ich faworytka zajęła drugie miejsce w zestawieniu.
Podobne
- Swifties go nienawidzą. Jednym wpisem wywołał ich wściekłość
- Tyler, the Creator kontra Swifties: "Wkurzyłem ich rasistowskie tyłki"
- The Rock zachęca do śpiewania w kinach. To nowy trend?
- Idziesz na koncert Taylor Swift? Jaszczur ostrzega, co ci grozi
- Charli xcx ma żal do Taylor Swift? Jest oficjalny statement
Beyoncé "Gwiazdą Stulecia" Billboardu
Reakcja Swifties nie jest dla nikogo zaskoczeniem, dla nich Swift jest numerem jeden pod każdym względem. Zdawał sobie z tego sprawę także portal Billboard, który nawet w artykule ogłaszającym zwycięstwo Queen Bey, dużo miejsca poświęcił idolce Swifties. Billboard uzasadnił: "Podczas gdy Taylor Swift jest największą gwiazdą pop stulecia pod względem liczb - od sprzedaży albumów po streamingi i dominację w trasie koncertowej - nasza redakcja wybrała Beyoncé na naszą Najwybitniejszą Gwiazdę Pop stulecia nr 1, w oparciu o jej pełne 25 lat wpływu i ewolucji".
Przyznanie tytułu Beyoncé nie dla wszystkich jest kontrowersyjne. Artystka po raz pierwszy znalazła się na szczycie list przebojów Billboardu dokładnie w 2000 r., wtedy jeszcze jako członkini tria Destiny's Child. Powtórzyła ten sukces jeszcze 11 razy, ostatnio w lutym 2024 r. z utworem "Texas Hold' Em". Beyoncé nie tylko jest obdarzona niezwykłym talentem wokalnym, jej twórczość wciąż ewoluuje i zaskakuje publiczność, nigdy nie schodząc z poziomu najwyższej jakości wokalnej i muzycznej.
Billboard podpadł Swifties po raz kolejny
Billboard na czarnej liście Swifties jest już od 27 listopada 2024 r., gdy na Instagramie portalu pojawił się filmik podsumowujący karierę Taylor Swift w związku z jej obecnością na liście "najwybitniejszych gwiazd popu stulecia". W filmie został użyty fragment teledysku Kayne'a Westa "Famous", który powstał w czasie konfliktu wokalistki z raperem i w którym znalazła się naga figura woskowa Swift.
Fani i fanki Swift byli zbulwersowani użyciem materiału, który sama artystka nazwała "revenge porn". Tak opisuje się materiały o treści seksualnej publikowane bez zgody osoby, którą przedstawiają. 28 listopada Billboard opublikował w mediach społecznościowych oświadczenie w tej sprawie. Portal napisał w nim: "Bardzo przepraszamy Taylor Swift oraz wszystkich naszych czytelników i widzów za to, że w filmie świętującym osiągnięcia Swift zamieściliśmy klip, który fałszywie ją przedstawiał. Usunęliśmy klip z naszego wideo i szczerze żałujemy, że wyrządziliśmy krzywdę tym błędem".
To tłumaczenie nie przekonało Swifties. Na portalu X przeprosiny Billboardu zostały opatrzone Uwagą Społeczności: "Billboard to publikacja, która celowo zdecydowała się zamieścić klip z teledysku Kanye'a Westa, który przedstawiał nagie ciało Taylor Swift obok niego bez jej zgody". Trudno się nie zgodzić, że ten materiał nie powinien być powielany przez portal muzyczny.
Popularne
- Co zapamiętamy z Vibez Creators Awards 2025? Najlepsze momenty gali
- Zasięgi to nie wszystko. Dziś influencerzy budują imperia
- Kolacja z Natsu wystawiona na licytację. Pieniądze pójdą na szczytny cel
- Wersow, Andziaks czy Makówka? Oceniamy 1. tydzień vlogmasów
- Zatrzęsienie influencerów na Vibez Creators Awards. Zdjęcia z gali
- Influcenter przyciągnie tłumy? Nowy stacjonarny sklep Ekipy
- Bolt Lokalnie już jest. Możesz zamówić przejazd z osobą płynnie mówiącą po polsku?
- Patec atakuje ostatni szczyt z Krony Ziemi. Dlaczego Elbrus jest tak problematyczny?
- Zakpił z Muska i Zuckerberga? "Regular Animals" podzieliły świat sztuki





