Tata Maty kontra Roman Giertych. Ostra wymiana zdań na X
Prof. Marcin Matczak i Roman Giertych pokłócili się w mediach społecznościowych. Powód? Apel ojca Maty do ministra sprawiedliwości Adama Bodnara, aby wypuścił z więzienia byłych posłów PiS Kamińskiego i Wąsika.
W czwartek 11 stycznia prezydent Andrzej Duda poinformował, że wszczyna postępowanie ułaskawieniowe w stosunku do Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego. Oznacza to, że kolejny krok należy do ministra sprawiedliwości oraz prokuratora generalnego Adama Bodnara. Ten może podjąć decyzję o natychmiastowym wypuszczeniu skazanych z więzienia lub poczekać na zakończenie procedury ułaskawieniowej, zanim się na to zgodzi.
Podobne
- Tata Maty kontra Pereira. "Ubrał się Pan w ornat i na mszę dzwoni"
- Tata Maty ocenia wyborców PiS-u. Opinia zaskakuje
- Tata Maty najeżdża na Dudę. "Nie potrafi poradzić sobie z nową sytuacją"
- Mocne słowa Matczaka. "Osiem lat gwałtu na prawie PiS wypatroszyło mózgi"
- "Gest Kozakiewicza" w Sejmie. Szafarowicz zachwycony
Prof. Marcin Matczak w mediach społecznościowych zaapelował do Adama Bodnara, aby przystał na prośbę prezydenta i szybko wypuścił byłych posłów z zakładów karnych. Pomysł ten nie spodobał się adwokatowi Romanowi Giertychowi. Znawcy prawa weszli ze sobą w ostrą rozmowę na X.
Ojciec Maty kontra Roman Giertych
"Zupełnie poważnie apeluję do Pana Ministra Bodnara o przychylenie się do prośby Prezydenta Dudy o wstrzymanie wykonania kary dla panów Wąsika i Kamińskiego i zwolnienie skazanych na czas trwania postępowania ułaskawieniowego. Potrzebujemy obniżenia emocji - PAD wykonał słuszny ruch w tym kierunku, co zasługuje na podobną odpowiedź - napisał Marcin Matczak w mediach społecznościowych.
Apel Marcina Matczaka nie spodobał się Romanowi Giertychowi. Poseł Koalicji Obywatelskiej odpowiedział tacie Maty na X. Zwrócił uwagę na fakt, że są w Polsce osoby, które czekały na skazanie Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego, ponieważ wyrządzili im wiele zła. Przypomniał również, że prawo powinno działać dla obywateli, a nie polityków.
"Moja klientka pani mec. Gut 16 lat się procesowała, aby Kamiński i Wąsik poszli siedzieć. I zapłaciła za to w ciągu ostatnich 8 lat straszną cenę. W jaki sposób chciałby Pan zadośćuczynić jej prawom i jej emocjom? Czyż prawo nie powinno stać po stronie obywateli, a nie polityków?" - napisał Roman Giertych.
Roman Giertych krytykuje Marcina Matczaka
Marcin Matczak szybko odpowiedział na zaczepkę ze strony Romana Giertycha. Stwierdził, że klientka posła Koalicji Obywatelskiej osiągnęła już to, co chciała. Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński zostali prawomocnie skazani. Podkreślił, że żaden obywatel nie ma wpływu na to, jak i czy w ogóle prezydent zastosuje prawo łaski. Napisał również, że brany pod uwagę powinien być interes wszystkich, a nie tylko klientki Romana Giertycha.
"Pana klientka procesowała się, aby Wąsik i Kamiński zostali skazani - to się stało. Ich wina została potwierdzona - to jest zadośćuczynienie. Ani ona, ani ja, ani Pan nie mamy wpływu na to, jak stosuje prawo łaski prezydent i to w wyniku jego działań oni nie będą siedzieć. A art. 568 pozwalający ich zwolnić w czasie postępowania ułaskawieniowego obowiązuje - powinien być wykorzystany mając na uwadze interes publiczny, a więc właśnie interes obywateli, nie tylko interes Pana klientki" - napisał Matczak.
"W najgłębszym interesie publicznym jest to, aby obywatele wiedzieli, że jesteśmy równi wobec prawa. Ułaskawianie przestępców, bo są kumplami Prezydenta, jest w sposób tak oczywisty sprzeczny z tym interesem, że zachodzę w głowę, jak prawnik może wygłaszać bez wstydu takie opinie" - skwitował odpowiedź Matczaka Giertych.
Zakończenie konfliktu
Marcin Matczak złośliwie odpowiedział Romanowi Giertychowi. Zasugerował, aby ten z pretensjami pisał do polskiej Konstytucji, a nie do niego.
"Panie Mecenasie, opinię o tym, że prezydent może ułaskawić kogo chce, wyraża nasza Konstytucja w art. 139. Niech Pan napisze do Konstytucji, nie do mnie, że wstydu nie ma" - napisał prof. Matczak.
Roman Giertych zakończył wymianę zdań w mediach społecznościowych z Marcinem Matczakiem. Adwokat napisał, że dalsza rozmowa nie ma sensu, ponieważ panowie rozmawiają o dwóch różnych rzeczach.
"Mój wpis nie odnosił się do kompetencji Prezydenta, lecz do interesu społecznego, na który to Pan się powoływał. Jeśli zamierza Pan prowadzić dyskurs na zasadzie publikacji 'moich' wymyślonych przez Pana opinii i ich dzielnego potem zwalczania, to dalsza wymiana zdań nie ma sensu" - czytamy na profilu Romana Giertycha.
Giertych żąda przeprosin
Giertych w symboliczny sposób ukarał prof. Matczaka i zablokował sobie jego profil. "Uważam, że p. Matczak nazywając mnie 'pośmiewiskiem' z tego powodu, że chcę rozliczenia PiS, przekroczył wszelkie normy. P. Matczak obraził nie tylko mnie, ale wszystkich którzy uważają podobnie. Zablokowałem go na X i apeluję do internautów o to samo, póki nas nie przeprosi" - napisał Giertych.
Prof. Matczak odpisał, że reakcja Giertycha jest rodem z netfliksowego serialu "1670".
Popularne
- Choinka w Londynie to niewypał? Polacy pokazują, kto tu rządzi
- "Choinko ma" podbija TikToka. Piosenka wchodzi w głowę
- Ostatnie Pokolenie napisało list. "Nie jesteśmy przeciwko Wam"
- Raper waży ponad 200 kg. Zdjęcie z dziewczyną niepokoi fanów
- Wersow reaguje po krytyce. To jeszcze nie koniec choinkagate
- Streamer Awards 2024: iShowSpeed triumfuje jako Streamer Roku
- Julia Żugaj dała angaż Wojtkowi Kucinie. Pokazał, jak trzęsie kuperkiem
- Pierwszy trailer "28 lat później". Czy to naprawdę Cillian Murphy?
- Problemy z filmem sanah? "Odwołali wszystkie seanse i dali voucher"