Talibowie powracają do przerażającego prawa. Co dalej z kobietami?

Arabskie podejście do kobiet znacznie różni się od amerykańskiego czy europejskiego. Na starym lądzie zdrada żony jest rozpatrywana sądownie wyłącznie w przypadku rozwodu. W krajach muzułmańskich kobieta, która dopuściła się cudzołóstwa, jest zagrożona nawet śmiercią. Jedną z grup, które od lat traktuje kobiety jako gorszy sort, są Talibowie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

15 sierpnia 2021 r. Talibowie zajęli Afganistan. Organizacje humanitarne od początku ostrzegały, że zmiana władzy będzie wiązać się z ogromnym zagrożeniem wobec kobiet. Talibowie traktują je jako gorszy sort, który nie powinien się uczyć czy wypowiadać publicznie. Idealna kobieta to przykładna żona, która słucha swojego męża, troszczy się o gromadkę dzieci, nie dba o wygląd, nie wygłasza żadnych opinii i pokornie znosi przemoc fizyczną lub psychiczną.

Po dojściu Talibów do władzy wiele kobiet próbowało uciec z kraju. Te, którym się to nie udało, mają świadomość ryzyka, z jakim wiąże się życie w Afganistanie. Teraz Talibowie idą o krok dalej - ponownie wprowadzają kamienowanie oraz biczowanie kobiet, które dopuściły się cudzołóstwa.

Safia Arefi, prawniczka i szefowa afgańskiej organizacji praw człowieka Women's Window of Hope, nie ma złudzeń: - Z tym ogłoszeniem lidera Talibów zaczęło się nowe rozdział prywatnych kar, a afgańskie kobiety doświadczają największego samotności. Teraz nikt nie stoi obok nich, by ocalić je przed karą Talibów. Społeczność międzynarodowa wybrała milczenie w obliczu tych naruszeń praw kobiet - powiedziała w rozmowie z "The Guardian".

Hibatullah Akhundzada, naczelny przywódca Talibów, zapowiedział, że jego podwładni rozpoczną egzekwowanie ich interpretacji prawa szariatu. - Będziemy chłostać kobiety... będziemy kamienować je na śmierć publicznie (za cudzołóstwo - przyp. red.). Możecie nazywać to naruszeniem praw kobiet, kiedy publicznie je ukamieniamy lub chłostamy za cudzołóstwo, ponieważ koliduje to z waszymi zasadami demokratycznymi. (Ale - przyp. red.) ja reprezentuję Allaha, a wy reprezentujecie Szatana - powiedział w Radio Telewizji Afganistan.

Sahar Fetrat, afgańska badaczka w Human Rights Watch, powiedziała w rozmowie z "The Guardian": - Dwa lata temu nie mieli odwagi, którą mają dzisiaj, by zobowiązać się do kamienowania kobiet na śmierć publicznie; teraz ją mają. Testowali swoje drakońskie pomysły po kolei i doszli do tego punktu, ponieważ nikt nie jest w stanie ich pociągnąć do odpowiedzialności za nadużycia. Poprzez ciała afgańskich kobiet Talibowie żądają i nakazują moralne i społeczne porządki. Powinniśmy być ostrzeżeni, że jeśli nie zostaną zatrzymani, przyjdzie tego jeszcze więcej.

Źródło: "The Guardian"