Nierówna walka. PiS kontra Uwagi Społeczności

Od niedawna pod postami polityków i polityczek Prawa i Sprawiedliwości na portalu X często można zobaczyć małe niebieskie ludziki. Towarzyszy im informacja, że "czytelnicy dodali informacje kontekstowe, które mogą być przydatne dla innych". Tak jak pod ostatnim ubolewaniem europosłanki Beaty Szydło na temat feminatywów, których używa Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej pod kierownictwem Agnieszki Dziemianowicz-Bąk.

Pod postem Szydło pojawiło się sprostowanie, że "gościni" jest jak najbardziej poprawnym słowem w języku polskim. Zostało zaopatrzone w link do sjp.pl, a także w przypomnienie stanowiska Rady Języka Polskiego w sprawie potrzeby większej symetrii używania nazw osobowych męskich i żeńskich.

To nie pierwsza potyczka Szydło z Uwagami Społeczności. Kumulacja nastąpiła 10 grudnia, gdy narzekanie europosłanki na tę funkcję platformy X zostało sprostowane przez Uwagi Społeczności. Pojawił się w nich m.in. komentarz, że wyświetlanie Uwag wymaga zgodności między takimi użytkownikami uprawnionymi do ich publikowania, którzy nie zgadzali się między sobą w poprzednich ocenach. Ma to zapobiegać stronniczości.

Aby mieć możliwość tworzenia kontekstów i ocen w ramach Uwag Społeczności na X, trzeba zarejestrować chęć przystąpienia do programu. Jest kilka warunków. Trzeba mieć konto na X przynajmniej od sześciu miesięcy. Trzeba mieć również "czyste konto" w zakresie naruszeń zasad serwisu. Konieczne jest zarejestrowanie numeru telefonu. Na początku można jedynie oceniać Uwagi tworzone przez innych, z czasem dostaje się pozwolenie na ich pisanie.

"Ofiarą" Uwag Społeczności padł również wtedy jeszcze premier Mateusz Morawiecki. Gdy narzekał na X na bezczynność Sejmu, jednocześnie opóźniając powołanie przez niego rządu. W Uwagach pojawiło się sprostowanie, że procedowane przez Sejm X kadencji jest już 18 projektów ustaw.

Poległ również poseł Czarnek, który próbował połączyć skandaliczny incydent wywołany przez Grzegorza Brauna z ponownym otwarciem Sejmu m.in. dla dziennikarzy przez marszałka Hołownię. O tym, że Czarnek nie czuje się z tym faktem komfortowo, pisaliśmy już tutaj. Uwagi Społeczności cierpliwe wytłumaczyły byłemu ministrowi, że Braun jest posłem, więc jego dostęp do Sejmu nie był regulowany przez marszałka Hołownię.

Dlaczego Uwagi Społeczności tak często pojawiają się właśnie pod wpisami polityków i polityczek PiS? Odpowiedź wydaje się być oczywista.