Tyler, the Creator kontra Swifties: "Wkurzyłem ich rasistowskie tyłki"
Gdy Tyler the Creator chwilowo zdobył pierwsze miejsce na Spotify, wywołał burzę wśród fanek Taylor Swift, które przypomniały jego kontrowersyjne teksty sprzed lat. Raper w ripoście oskarża Swifties o "rasizm".
Podczas swojego koncertu "30 Minutes of Chromakopia" w Bostonie na Halloween Tyler, the Creator natychmiast i ostro zareagował na krytykę, która spadła na niego po zajęciu pierwszego miejsca na liście Top Artist Spotify. Sukces, związany z premierą jego najnowszego albumu "Chromakopia", sprawił, że chwilowo zdetronizował Taylor Swift, co nie spodobało się jej lojalnym fanom. Tyler odniósł się do sytuacji ze sceny, mówiąc wprost: - Wkurzyłem Swifties i ich rasistowskie tyłki - wyciągają stare teksty, s*ko, idź posłuchać "Tron Cat", mam to w gdzieś, motyko.
Podobne
- Kanye West nie skończył z Taylor Swift. Kolejna odsłona wojny
- Swifties go nienawidzą. Jednym wpisem wywołał ich wściekłość
- Idziesz na koncert Taylor Swift? Jaszczur ostrzega, co ci grozi
- Ojciec Taylor Swift zaatakował paparazzi? Trwa postępowanie policji
- Fani Taylor Swift zmienią loty za darmo. Linie lotnicze idą na rękę Swifties
Tyler vs Taylor: Beef o "rasizm" i "mizoginię"
Wraz z nagłym wzrostem popularności Tylera, jego starsze utwory i tweety ponownie pojawiły się w sieci, a fanki Swift przypomniały o ich treści, oskarżając rapera o mizoginię. Kawałek "Tron Cat" z albumu "Goblin" z 2011 r. to jeden z przykładów jego prowokacyjnego stylu, który często balansuje na granicy społecznych i kulturowych norm. Znajdują się tam kontrowersyjne wersy, m.in.: "P***rzę dz**ki bez pozwolenia".
Tyler zareagował na te przypomnienia w swoim typowym stylu - bez skrępowania i bez zamiaru przepraszania. Zwracając się do fanów podczas koncertu, skomentował sytuację z ironią, a na koniec powiedział: "One budzą we mnie starego mnie".
Wypowiedź Tylera można rozumieć jako ostrzeżenie, że jeśli będzie nadal atakowany, wróci do swojego bardziej kontrowersyjnego i agresywnego stylu bycia oraz tworzenia, z jakiego był znany w początkach kariery. "Stary Tyler" to artysta, który bez skrupułów prowokował, łamał konwencje i tworzył teksty pełne wulgarności, przemocy czy innych kontrowersyjnych tematów, często wywołując oburzenie.
W kontekście krytyki od fanów Taylor Swift, którzy przypominają jego starsze, budzące emocje utwory, Tyler daje do zrozumienia, że takie ataki tylko motywują go, by powrócić do swojego dawnego, niepokornego wizerunku.
"Goblin" ewidentnie uderzał w Taylor Swift
Album "Goblin" zawiera jeszcze więcej odniesień do Swift, co dodatkowo rozdrażniło jej fanów. W utworze "Fish" Tyler bezpośrednio odnosi się do artystki: "Tyler swiftly slips his d**k inside of Taylor Swift's slit". Z kolei w utworze "Nightmare" rymuje: "My father called me to tell me he loved me/ I'd have a better chance of gettin' Taylor Swift to f**k me".
Słowa Tylera spotkały się z różnorodnymi reakcjami. Część fanów neguje jego oskarżenia o "rasizm" skierowane pod adresem Swifties, wskazując, że głównym problemem jest raczej mizoginia obecna w jego rapsach. Na forach i w mediach społecznościowych trwa gorąca debata, w której jedni bronią artystycznej swobody Tylera, a inni zarzucają mu brak odpowiedzialności za treści jego utworów.
Popularne
- Jarmarki bożonarodzeniowe 2024. Kiedy się zaczynają w Polsce?
- Kalendarz adwentowy z majtkami Victoria's Secret. Cena szokuje
- Uniwersum małego Jonasza. Nie pozbędziesz się tej piosenki z głowy
- Była najsłynniejszą wiewiórką świata. Spotkał ją straszny los
- Oki i bambi są razem? Detektywi z TikToka węszą
- McDonald's szykuje niespodziankę. Chodzi o Burgera Drwala?
- Caroline Derpienski została bez pieniędzy. Robi zakupy w dyskoncie
- Watykan ogłosił maskotkę Jubileuszu 2025. Wierni są w szoku
- Julia Żugaj spanikowała? Oddała na siebie aż pięć głosów