Konfederata Roman Łazarski żali się na istnienie umów o pracę

Spłakał się o prawa pracowników. Biedny, uciśniony przedsiębiorca-Konfederata [OPINIA]

Źródło zdjęć: © Facebook
Maja Kozłowska,
08.02.2024 16:30

Przedsiębiorca Roman Łazarski przedstawił na TikToku własną definicję umowy o pracę. Pociekła mu łezka, że nie może wykorzystywać pracowników, a prawo chroni ich interesy.

Roman Łazarski jest przedsiębiorcą, managerem oraz zaangażowanym Konfederatą. Zasiada w radzie krajowej Nowej Nadziei i pełni funkcję prezesa okręgu nr 19 (Warszawa). Ponadto udziela się także jako prezes Kongresu Polskiego Biznesu zrzeszającego aktywnych przedsiębiorców. W jego bio na portalu X widnieje również dopisek: "indywidualna własność prywatna fundamentem i gwarantem wolności i praworządności".

Skrócona sylwetka Romana Łazarskiego oraz bliskie powiązania ze Sławomirem Mentzenem pozwalają na wysnucie wniosków o jego gospodarczych poglądach i wartościach, którym hołduje. Proste, niskie podatki - to hasło doskonale znamy z tiktokowej kampanii Konfederacji. No i niedaleko pada jabłko od jabłoni, ponieważ Roman Łazarski, podobnie jak Sławomir Mentzen, również udziela się w mediach społecznościowych. Na swój kanał na TikToku dodaje głównie shoty dotyczące ekonomii i gospodarki.

Roman Łazarski. Przedsiębiorca powiedział, co wiedział

Konfederata publikuje materiały regularnie, lecz nie zgromadził jeszcze licznej widowni. Ma na koncie ledwie 960 obserwujących, a jego filmy zdobyły łącznie 12,7 tys. polubień. Być może nie trafił jeszcze w swoją bańkę, która wyniesie go na piedestał albo jego materiały nie są wystarczająco kontrowersyjne dla tiktokowej społeczności. Bo że Roman Łazarski porusza elektryzujące tematy, to nie ulega wątpliwości. W swoim ostatnim filmie przedsiębiorca przedstawił zupełnie nową definicję umowy o pracę. Jego zdaniem jest to dokument, który reprezentuje przede wszystkim interesy pracownika.

Żale przedsiębiorcy. Umowa o pracę chroni pracowników

- Umowa o pracę to jest w ogóle twór do tego stopnia zabezpieczający interesy pracownika, że stawia go w całkowitej przewadze względem pracodawcy. Daje mu nawet nad pracodawcą władzę. Daje mu możliwość wykorzystywania tych wszystkich uprawnień, które są zawarte w Kodeksie pracy przeciwko pracodawcy i w związku z czym pracodawca musi dokładać do tego interesu, dokładać - narzeka w nagraniu Roman Łazarski. To jednak nie koniec jego bolączek. Członek rady Nowej Nadziei utyskuje również na istnienie płacy minimalnej.

- Jeżeli jeszcze do tego dochodzi płaca minimalna, no to po prostu praca staje się dobrem luksusowym, praca staje się droga. To z punktu widzenia tych, którzy prowadzą przedsiębiorstwa. Przedsiębiorstwo musi zarabiać, żeby funkcjonowało, no to oni muszą robić wszystko, aby ta produkcja i to, co dostarczają było opłacalne - rozpacza Roman Łazarski.

trwa ładowanie posta...

Wolny rynek zweryfikuje. Prywaciarz oberwał rykosztem

Strumień świadomości Romana Łazarskiego nie spotkał się z aprobatą internautów. Trudno się dziwić. Pracownicy pozbawieni ochrony Kodeksu pracy najprawdopodobniej skończyliby jak chłopi pracujący u Jana Pawła Adamczewskiego. Długo i praktycznie za darmo. Najważniejsze jednak, że szlachta (przedsiębiorcy) mieliby niskie podatki...

Biedny prywaciarz musi stosować się do prawa i nie może robić z pracowników niewolników

- pisze Clexane.

Sam może iść na etat i zaznać tego luksusu, skoro prowadzenie firmy mu się nie opłaca

- dodaje Funky Fella.

Ten uczuć, kiedy dajesz ludziom pracę, a oni mają jeszcze czelność żądać pensji i czasu wolnego

- ironizuje Pablo.
Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0