Skandal w znanej krakowskiej restauracji. Oszukują klientów?

Piękny wystrój, tradycyjna kuchnia z twistem. Jedzenie jest pyszne - tak przynajmniej twierdzą liczni goście restauracji Pod Wawelem. Lokal mieści się oczywiście w Krakowie, a jego średnia ocen naprawdę robi wrażenie. Przy ponad 22 tys.(!) opinii, restauracja ma aż 4,4 gwiazdki na 5 możliwych.

W knajpie można skosztować m.in. tatara wołowego (41 zł), maczankę po krakowsku - regionalną specjalność (29 zł), bigos staropolski podawany na chlebie (39 zł) czy sznycel "jak w Wiedniu" (29 zł). W menu są również zupy, sałatki, steki, ryby i pierogi. Wegetarianie czy weganie nie będą mieli tam w czym wybierać, ale jakąś opcję dla siebie znajdą.

Okazało się, że polecana również turystom restauracja Pod Wawelem stosuje nieuczciwe praktyki. Sprawę nagłośnił Michał Orzołek, ekonomista z SGH, który prywatnie wybrał się na obiad do lokalu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Michał Orzołek opisał na portalu X sytuację, która spotkała go podczas wizyty w popularnym lokalu z kuchnią polską w Krakowie. To, na co od razu zwrócił uwagę, to fakt, że na miejscu można było płacić wyłącznie gotówką. Raczej odbiega to od standardów knajp w Polsce, gdzie operacje kartą są standardem. Brak tej opcji zdarza się rzadko np. w przypadku awarii terminala lub w naprawdę małych miejscowościach. Michał Orzołek dodatkowo ujawnił, że podczas płatności otrzymał od obsługi fałszywy paragon.

Orzołek wstawił zdjęcia obu paragonów, by nikt nie miał wątpliwości, że sytuacja faktycznie się wydarzyła. Ceny za dania na obu rachunkach są takie same (różnią się od cen zamieszczonych w menu na stronie internetowej restauracji Pod Wawelem).

Wpis Michała Orzołka poszedł w viral i został wyświetlony aż 451 tys. razy. Reakcje internautów są różne. Niektórzy nieironicznie bronią właściciela restauracji Pod Wawelem.

"Jeśli płacę gotówką to zawsze proszę [...], żeby nie dawali żadnego paragonu. J*bać podatki, cokolwiek zapłacimy i tak zostanie rozkradzione lub zmarnowane" - twierdzi Red Pill Matter. Szybko został jednak zgaszony przez Orzołka: "Jesteś świadomy tego, że jeżeli płacisz tyle samo co reszta, ale bez paragonu, to przedsiębiorca ciebie oszukuje? Rozumiałbym takie podejście, o ile w ten sposób uzyskujesz cenę niższą o VAT" - podkreśla.

"Też byłam ostatnio w Krakowie i też mnie to spotkało. Zareagowałam podobnie, a dodatkowo od razu poinformowałam Krajową Administrację Skarbową o tym incydencie" - pisze Agata. "Przyzwolenie ludzi w komentarzach na jawne lecenie w ch*ja i okradanie nas wszystkich jest niesamowite xD" - nie dowierza Mateusz. "Krakowski standard, zwłaszcza na Kazimierzu dziwnym trafem masowo nie działają terminale. Jakiś trójkąt bermudzki, zakłócenia, nie wiem. Na taką skalę niespotykane w innych miastach" - twierdzi Jan. "Przypomnę, że tacy businessmani dostali niedawno wakacje od ZUS" - dodaje Keriks.

Redakcja Vibez.pl wsyłała e-maila do restauracji Pod Wawelem z prośbą o skomentowanie sytuacji. Kiedy tylko otrzymamy odpowiedź, artykuł zostanie zaktualizowany.

Nadmieńmy, że za wystawianie tzw. rachunków kelnerskich (pozbawionych numeru NIP czy loga fiskalnego) grozi odpowiedzialność karna.