Friz otwiera kebaba? Powstała tajemnicza spółka

Coraz więcej twórców internetowych decyduje się na rozszerzenie swojej działalności o punkty gastronomiczne. Bracia Malczyńscy są szczęśliwymi posiadaczami sieci kebabów, Mini Majk ma swoją własną restaurację sushi. Grażynka, dziewczyna Buddy, otwarła niedawno lokal w centrum Warszawy. Na rynku gastronomicznym z mniejszym lub większym sukcesem swoich sił próbuje także Filip Chajzer, jednak jego kebab wywołuje wiele kontrowersji. Gastronomia łączy ze sobą fanów dobrego jedzenia z ich idolami. Wizyta w restauracji prowadzonej przez twórcę internetowego dla wielu osób nosi znamiona niemalże spotkania z nim samym. Nic więc dziwnego, że kolejni influencerzy decydują się na otwarcie własnego lokalu gastronomicznego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią, że wielkimi krokami zbliża się otwarcie kolejnego biznesu sygnowanego nazwą Ekipy Friza. Karol Wiśniewski, Przemysław Lejowski "Przemek Pro", Kamil Adam Kubów oraz Ekipa Management powołali spółkę Viral Kebab Kraków. Kapitał zakładowy spółki wynosi 5 tys. zł, z czego Przemek Pro, Friz oraz Kamil Adam Kubów są właścicielami 30 proc. udziałów w wysokości 1,5 tys. zł każdy.

Tajemniczy Viral Kebab zarejestrowany jest pod adresem Pod Sikornikiem 27A w Krakowie. Firma została już wpisana w KRS, jednak oprócz tego nic nie wiadomo na temat lokalu z kebabami. Zarówno Friz, jak i Przemek Pro milczą na temat nowej inwestycji.

Nie wszyscy popierają pomysł otwarcia kolejnego kebaba przez influencera. Jeden z internautów z portalu X napisał: "Pewnie tam będzie najtańsza kula mocy, żeby ciąć po kosztach i wykorzystywać dzieci. Kolejna Hajzerownia XD". Inni uważają, że kebaby są już nudne, więc influencerzy powinni otworzyć restaurację specjalizującą się w innym rodzaju kuchni: "Teraz to już niemodne. Niech jakieś spaghetti zrobią albo inna pizze. Ile może być celebryckich kebabów?" napisał Łukasz.

Część osób zwraca także uwagę na wysokość, a raczej niskość kapitału spółki Viral Kebab. Internauci uważają, że nie da się stworzyć restauracji serwującej jakościowe produkty, jeśli cały kapitał wynosi 5 tys. zł.