"Ruch ręcznikowy" w Grecji. Mieszkańcy walczą o dostęp do plaż
Mieszkańcy Grecji chcą odzyskać dostęp do publicznych plaż. Walczą z wypożyczalniami, które uciekają się do nielegalnych działań.
Wszystkie greckie plaże są według obowiązującego prawa publiczne. Jednak wiele firm dostaje licencje na wynajmowanie na nich turystom leżaków i parasoli. Sytuacja stała się nieznośna dla lokalnych mieszkańców, tym bardziej, że niektóre wypożyczalnie posuwają się do niewpuszczania na zajęty przez siebie teren plażowiczów z własnymi ręcznikami, którzy nie są zainteresowani ich sprzętem. Takie działanie jest w Grecji nielegalne.
Podobne
- Imprezowicz zapomniał o rachunku? Kwota wbija w fotel
- Uwolnili najbardziej samotną owcę. Gehenna trwała za długo
- Hiszpania walczy z turystami. Mieszkańcy ruszyli z pistoletami
- "Czarne mamby" walczą z kłusownictwem. Kobiety chronią afrykańskie zwierzęta
- Dramatyczna sytuacja w Dubaju. Polacy błagają o pomoc
"Ruch ręcznikowy" został zainicjowany na wyspie Paros
Nie chcemy, aby cała plaża była zajęta przez parasole i ogromne, naprawdę wielkie łóżka, które nie mają nic wspólnego z prostotą wyspy - powiedziała agencji Reuters Ronit Nesher, 53-letnia mieszanka Paros. To na tej wyspie rozpoczął się ruch nazwany przez greckie media "ręcznikowym". Działające w nim osoby chcą odzyskać dostęp do plaż dla lokalnych społeczności.
Cena za dwa leżaki i parasol często przekracza w Grecji 100 euro za dzień, na niektórych wyspach sięga 300 euro. Członkowie "ruchu ręcznikowego" podkreślają, że wypożyczalnie notorycznie zajmują większy obszar plaż, niż wynika to z pozwoleń, które otrzymały. Prowadzi to do tego, że w niektórych miejscach całkiem odcinają dostęp do morza.
"Ruch ręcznikowy" rozlał się na okoliczne wysypy i na miejscowości nadmorskie w kontynentalnej części Grecji. Jak podała agencja Reuters, grupa na Facebooku "Ratujmy plaże Naxos!" ma aż 5 tys. członkiń i członków. Głos zabrał minister finansów Kostis Hatzidakis. Thenationalherald.com poinformował, że minister zapowiedział zintensyfikowanie kontroli wypożyczalni i barów plażowych pod kątem nielegalnego zawłaszczania publicznych plaż.
Popularne
- PiriPiri zrobiło pierwsze w Polsce lody z kebabem. To nie jest żart
- Wersow wypuściła "Dorosłe serce". Śpiewa, że otrzymała chłód
- Rosyjski youtuber przesadził z prankami. Policja nie miała litości
- Pierwszy na świecie wyścig plemników. Będą zakłady, kamery, a nawet komentator
- Katy Perry poleci w kosmos. Kiedy wróci na Ziemię?
- Bombardiro Crocodilo i inne brainroty AI. Ten trend wyżre ci mózg
- Sylwester Wardęga przegrał z Marcinem Dubielem. Musi zapłacić 350 tys. zł?
- Gimpson (Gimper) ogłosił swój ostatni koncert. Klub wyprzedał W GODZINĘ
- Djo i psychodelia z drugiej ręki. Pogubiona treść w "The Crux" [RECENZJA]