Grecja w ogniu. Z pożarami walczą też strażacy z Polski

Agencja Reuters podała, że pożary wybuchły w poniedziałek 17 lipca w greckim regionie Dervenochoria, 30 km na północ od Aten. Rozprzestrzeniały się z dużą prędkością, docierając we wtorek do miasteczka Mandra, gdzie spłonęły domy, a ludzie musieli zostać ewakuowani. Domy musieli opuścić mieszkańcy trzech innych obszarów w pobliżu stolicy Grecji.

Na pomoc Grekom ruszyła Komisja Europejska, uruchomiając Mechanizm Obrony Cywilnej. Do Attyki trafiły samoloty strażackie z Francji i z Włoch. Do gaszenia pożarów zostali również skierowani strażacy ze Słowacji, z Rumunii i z Polski.

Do Grecji udało się z Polski prawie 150 strażaków i 50 wozów z modułów GFFFV. Ground Forest Fire Fighting using Vehicles (GFFFV), to specjalne jednostki straży wyszkolone do walki z pożarami lasów w ramach Mechanizmu Ochrony Ludności Unii Europejskiej. W Polsce jest ich obecnie sześć, z czego trzy znajdują się zawsze w pogotowiu, gotowe wyruszyć w dowolne miejsce Europy w ciągu kilku godzin.

Fala upałów przetoczyła się tego tygodnia przez większość Europy, swoją kumulację miała 18 i 19 lipca. Temperatury na południu kontynentu przekroczyły 40 stopni. Przypomnijmy, że susza w większości krajów południa Europy trwa od ponad dwóch lat. Pożarów będzie coraz więcej.

Jak podał portal bbc.com, Światowa Organizacja Meteorologiczna (WMO) ostrzega, że fale upałów staną się w nadchodzących latach jeszcze bardziej dotkliwe, a ekstrema pogodowe wymagają zwiększenia działań na rzecz powstrzymania kryzysu klimatycznego.