Rozszyfrowano tożsamość Zodiaka? Tiktoker jest pewny

Fani opowieści z dreszczykiem na pytanie o sprawę, którą chcieliby rozwiązać, wskazują różne przypadki. Porwania, tajemnice zaginięcia, niewyjaśnione przypadki śmierci. Są także osoby, które chciałyby poznać tożsamość morderców i gwałcicieli, którzy dotychczas uniknęli kary. Mimo zaangażowania mundurowych, detektywów, profilerów czy kryminologów niektóre zbrodnie można nazwać mianem idealnych. Czasem jednak tożsamość poszukiwanej osoby odkrywana jest przypadkowo.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tiktoker J.Fox podzielił się informacją, która zaskoczyła nawet wprawionych znawców opowieści kryminalnych. Zdaniem mężczyzny ojciec jego matki, a więc dziadek, jest poszukiwanym od kilkudziesięciu lat Zodiakiem. Fox nagrał do tej pory pięć filmów, które w sumie odtworzono 12867600 razy. W nagraniach influencer tłumaczy, dlaczego jego zdaniem Richard Hoffman był seryjnym mordercą poszukiwanym w całych Stanach Zjednoczonych.

Fox zwraca m.in. uwagę na charakterystyczne literówki, które popełniał zarówno jego dziadek, jak i Zodiak. Richard Hoffman był także podobny do portretów pamięciowych sporządzonych we współpracy z osobami, którym udało się uniknąć śmierci. Dodatkowo Hoffman był policjantem czynnie zaangażowanym w poszukiwania mordercy. Za tym, że Zodiakiem był dziadek tiktokera ma również przemawiać fakt, że jedna z ofiar na chwilę przed śmiercią powiedziała: "O mój boże, to Richard, zabije nas obu". Słowa te zostały powtórzone przez mężczyznę, który przeżył atak Zodiaka. Rodzina zamordowanej Darlene Ferrin miała otrzymać informację o śmierci kobiety, zanim policja przyjechała na miejsce. Telefon wykonano z budki telefonicznej zlokalizowanej obok komisariatu, w którym dyżur pełnił Richard Hoffman. J.Fox dodaje, że jego dziadek był człowiekiem porywczym, wybuchowym i miał skłonności manipulacyjne, a dodatkowo uwielbiał matematyczne zagadki, tak, jak Zodiak.

J.Fox pokazał także fragment wywiadu, w którym Richard Hoffman wypowiada się w sprawie seryjnego mordercy. Jego zdaniem sposób wypowiadania się dziadka był co najmniej podejrzany. W dalszym ciągu są to jednak wyłącznie domysły influencera, które nie są poparte ekspertyzą policjantów.