Rosjanie drwią z polskich mężczyzn. Naprawdę mają się z czego śmiać?

Nagranie, na którym Rosjanki głośno i dumnie śpiewają patriotyczne piosenki, stało się hitem w mediach społecznościowych. Gdy skrajnie prawicowi użytkownicy Twittera zachwycają się ukazaną na nim miłością do ojczyzny, inni zastanawiają się nad jednym... gdzie są mężczyźni?

Bardzo dziwnie czyta się wpisy na Twitterze osób, które zachwycają się patriotyzmem uśmiechniętych Rosjanek. Skrajni użytkownicy mediów społecznościowych prześmiewczo zwracają uwagę na fakt, że na nagraniu nikt nie znajdzie osób z mniejszości LGBTQ+, grubszych czy z niebieskimi włosami...

Jakby tego było mało, potrafią zestawić obok siebie nagranie z Rosji oraz festiwalu muzycznego, na którym w tle widać tęczowe flagi. Zadają przy tym pytanie obserwatorom: "co według was wygląda na zdrowsze społeczeństwo?"

Szkoda tylko, że oczarowani śpiewającymi Rosjankami użytkownicy Twittera nie zwracają uwagi na jedną, dość ważną rzecz. Te kobiety są obywatelkami kraju, którym rządzi zaślepiony chęcią zdobycia władzy dyktator. Człowiek, który w 2022 r. wypowiedział wojnę niewinnemu narodowi i wysyła na śmierć młodych mężczyzn.

Ciężko jest uwierzyć, że niektórzy ludzie są szczerze zafascynowani nagraniem z Rosji. W głowie mi się nie mieści, jak można pisać, że tam żyją prawdziwe patriotki, ponieważ są szczupłe i nie mają pofarbowanych włosów.

Chociaż większość Rosjan aktualnie walczy w bezsensownej wojnie, niektórzy z nich zostali w kraju. Można stwierdzić, że ewidentnie im się nudzi, a propaganda Putina działa, ponieważ na Twitterze umieszczają obraźliwe i drwiące z Polaków memy.

Na jednym z nich widać Mirosława Hermaszewskiego w zestawieniu z chłopakiem w peruce i makijażu.

"Polacy pod okupacją USA" - mówi napis pod zdjęciem chłopaka.

"Polacy pod okupacją Rosji" - czytamy pod zdjęciem Hermaszewskiego.

Trzeba przyznać, że mem ten jest szczególnie okrutny. Po pierwsze, nawiązuje do czasów, w których Polska nie była w 100 proc. suwerennym oraz samodzielnym państwem, a po drugie po prostu obraża naszych obywateli.

Ciężko jednak długo się na niego obrażać, ponieważ człowiek szybko przypomina sobie, w jakim kraju żyją ci, którzy go stworzyli. Trzeba mieć naprawdę duży tupet, aby naśmiewać się z obywateli innego państwa, kiedy samemu żyje się w takim, w którym rządzi autokrata i demagog.

I znowu wracamy do słynnego już nagrania śpiewających Rosjanek. Może, zamiast zachwycać się sztucznie napompowanym patriotyzmem, który jest napędzany strachem, warto pomyśleć, dlaczego na filmie brakuje mężczyzn? Dlaczego oni nie mogą z dumą śpiewać narodowych pieśni? Dlaczego muszą spędzać długie miesiące na bezsensownej walce? Ano tak, bo chory na punkcie władzy Putin sobie tego zażyczył, a oni ślepo pójdą za nim w ogień.