W restauracji uderzą cię w twarz za pieniądze

Restauracja serwuje liście w twarz. Tylko dla odważnych

Źródło zdjęć: © Canva
Oliwia Ruta,
05.12.2023 18:15

Pewna restauracja oferuje niecodzienną usługę. Oprócz jedzenia serwują klientom plaskacze w twarz.

Japonia, kraj o bogatej kulturze i długiej historii, zaskakuje nie tylko pięknem krajobrazów, ale również niezwykłymi zwyczajami. Jednym z bardziej fascynujących elementów japońskiej rzeczywistości są niespotykane usługi dostępne dla mieszkańców i turystów.

Restauracja serwuje liście w twarz

Japońska gastronomia zszokuje niejednego Europejczyka, jednak tematyczne lokale to norma dla Azjatów. Do najciekawszych restauracji zalicza się m.in. Lockup, gdzie zjesz posiłek w mrocznej więziennej celi, a obsługiwać cię będą kelnerzy przebrani za policjantów lub bar Ninja Akasaka, w którym doświadczysz show przygotowanego przez pracowników w strojach ninja.

trwa ładowanie posta...

Nietypowym doświadczeniem kulinaro-rozrywkowym jest również Shachihoko-ya. Ta niecodzienna restauracja mieści się w Nagoyi w Japonii. Swoją działalność rozpoczęła w 2012 r. W przeszłości borykała się z trudnościami finansowymi, jednak dzięki innowacyjnemu podejściu udało się jej uratować.

Pomóż nam zmienić internet na lepsze. TUTAJ

W restauracji uderzą cię w twarz za pieniądze
W restauracji uderzą cię w twarz za pieniądze (Canva)

Lokal przyciąga wyłącznie najodważniejszych klientów, ponieważ oferuje hardkorową atrakcję, czyli możliwość otrzymania policzka od obsługi. Za symboliczną cenę 300 jenów (ok. 8 zł) odważni goście mogą kupić usługę zdzielenia ich przez kobiety ubrane w tradycyjne kimona. Niektóre z kelnerek zadają naprawdę mocne ciosy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

NO SLAP, NO FOOD IN A JAPANESE RESTAURANT.

Źródło: New York Post

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 2
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 5
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 1
Okinawa,zgłoś
Szkoda, że w kimonach.... Wolałbym w stroju biurowym...
Odpowiedz
0Zgadzam się0Nie zgadzam się