Quebonafide będzie mieć collabo z Kazem Bałagane? Chodzi o mochi (oczywiście)

Quebonafide, jeden z najpopularniejszych polskich raperów, oficjalnie zakończył swoją muzyczną karierę dwoma całkowicie wyprzedanymi wydarzeniami na PGE Narodowym. 27 i 28 czerwca odbyły się wyjątkowe koncerty, które przyciągnęły tłumy fanów i mimo początkowych kontrowersji, okazały się absolutnym sukcesem. Na scenie wydarzyła się prawdziwa sztuka - wydarzenie było też pełne nieoczekiwanych zwrotów akcji Na koncertach pojawiło się wielu gości specjalnych, m.in. Mata, Tommy Cash, Sobel czy OKI.

Kilka tygodni po koncercie Quebonafide wypuścił album "PÓŁNOC/POŁUDNIE" i... wszystko wskazuje, że to już naprawdę koniec, a teatralne spektakle były uroczystym pożegnaniem. Nie oznacza to jednak, że raper całkowicie zawiesił na kołek collabo z innymi artystami. Kto powiedział, że współprace muszą dotyczyć wspólnego nawijania na trackach? Potencjalnego deala z Kubą nieoficjalnie ogłosił Kaz Bałagane.

Kaz Bałagane wrzucił enigmatyczną storkę, na której widać nadgryzione mochi - lodową kulkę otoczoną japońskim ciastem ryżowym oraz datę. Fanom rapu ten deser może kojarzyć się wyłącznie z Quebonafide, który na muzycznej emeryturze rozwinął swoją markę Miss Ti i skupił się na promocji japońskich delikatesów. Niedawno Kuba wydał nowy smak we współpracy z OKIm - zielone jabłuszko z superkwaśną niespodzianką. Pudełko słodyczy również dostało oryginalny, limitowany branding, nawiązujący do Młodego Jeżyka.

Czyżby Kaz Bałagane był kolejnym artystą, który będzie mógł pochwalić się swoim własnym smakiem mochi Miss Ti? Dowiemy się już jutro - 21 sierpnia.