Remy Bond zyskuje popularność. Zetkowa Lana Del Rey?

Remy Bond to amerykańska piosenkarka, tworząca nostalgiczne utworów inspirowane złotą erą Hollywood. Urodziła się 27 marca 2004 r. w Nowym Jorku. Przed rozpoczęciem kariery muzycznej Remy próbowała swoich sił w aktorstwie. Zagrała w krótkometrażowym filmie Neila Gaimana "A Dream of Flying" oraz gościnnie wystąpiła w dwóch odcinkach serialu "30 Rock.

Muzyczną przygodę rozpoczęła w sierpniu 2023 r. Właśnie wtedy wydała swój debiutancki singiel "End of the World". W między czasie opublikowała jeszcze kilka piosenek, ale najgłośniej zrobiło się o "Summer Song", collabie z Jean-Benoît Dunckelem - członkiem zespołu Air.

7 lutego 2025 r. premierę miał kolejny singiel Remy. "Simple Girl" pojawił się zarówno na platformach streamingowych, jak i na YouTube wraz z cukierkowym teledyskiem. Wytwórnia muzyczna Warner Records zdradziła, że do ich szeregów właśnie dołączyła początkująca artystka. Na Instagramie poinformowała: "Jesteśmy tak podekscytowani, że możemy powitać utalentowaną Remy Bond w rodzinie Warner Records".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pod teledyskiem do nowej piosenki pojawiła się masa pozytywnych komentarzy od zachwyconych internautów: "jeden z najbardziej niedocenianych nowych artystek", "nagroda Grammy dla najlepszego nowego artysty 2026 jest twoja", "ona ma tylko sześć piosenek i wszystkie są arcydziełami, uwielbiam ją", "Gratulujemy podpisania kontraktu z Warner Records. Uwielbiam tę piosenkę i teledysk".

Mimo że Lana Del Rey jest bezapelacyjną królową nostalgicznych kawałków, to młodsi fani muzyki łakną nowych reprezentantów, którzy w przyszłości staną się ikonami popkultury. Jedną z takich artystek może być właśnie Remy Bond. Jej głos przypomina potężny wokal Lany, a image sceniczny daje vibe Sabriny Carpenter. Estetyka pin-up czy melancholijne teksty sprawiają, że ma potencjał, by podbić serca fanów tęskniących za nostalgiczną muzyką.