Chappell Roan zdobyła Grammy. Naraziła się osobom z branży?
Chappell Roan zdobyła swoją pierwszą nagrodę Grammy. Piosenkarka dostała nominację w kategorii "Najlepszy Nowy Artysta" i pokonała konkurencję. Podczas swojej przemowy powiedziała kilka odważnych słów. Naraziła się osobom z branży muzycznej?
Chappell Roan to amerykańska piosenkarka i autorka tekstów. Urodziła się 19 lutego 1998 r. w Willard, w stanie Missouri. Jej styl muzyczny oscyluje między popem, alternatywą oraz indie, a ona sama słynie z unikalnego głosu oraz teatralnych występów.
Zagraniczna gwiazda ostatnimi czasy króluje na szczytach list przebojów. W swojej twórczości porusza często osobiste oraz emocjonalne tematy, w tym kwestie związane z miłością, tożsamością czy odkrywaniem siebie. Artystka ma ogromne wsparcie ze strony społeczeństwa queer, do którego sama należy. Można ją znać z takich piosenek jak "HOT TO GO!", "Good Luck, Babe!" czy "Pink Pony Club".
Chappell Roan zdobyła nagrodę Grammy
Grammys to prestiżowe nagrody muzyczne przyznawana co roku przez amerykańską The National Academy of Recording Arts and Sciences. Jest uznawana za jedno z najważniejszych wyróżnień dla artystów, nazywana często "muzycznym Oscarem". 2024 r. był dla Chappell Roan bardzo przełomowy. Piosenkarka po nieudanych próbach zaistnienia w brutalnej branży muzycznej, w końcu przebiła się do mainstreamu. Swoją charyzmą, odwagą oraz pomysłem na siebie zdobyła serca wielu słuchaczy na całym świecie.
Artystka zdobyła nominację do nagrody Grammy w kategorii "Najlepszy Nowy Artysta". Konkurowała z takimi twórcami jak Sabrina Carpenter, Benson Boone, Raye czy Tedyy Swims. Finalnie udało jej się zwyciężyć i otrzymać swoją pierwsze wyróżnienie w prestiżowym konkursie.
Piosenkarka zabrała głos
Podczas odbierania nagrody, Chappell wygłosiła odważną przemowę, która odbiła się ogromnym echem w branży muzycznej. Piosenkarka poruszyła temat początkujących artystów, którzy często nie mają należytego wsparcia z początku kariery. Sama jest doskonałym przykładem na to, że pomimo coraz większej świadomości, problem w dalszym ciągu istnieje. Gdy zaczynała swoją przygodę z muzyką, miała okropne doświadczenia z producentami oraz wytwórniami, które w pewnym sensie wykorzystały jej potencjał, a potem zostawiły z niczym - no, może oprócz traum.
Po krótkim wstępie, podziękowaniach oraz gratulacji dla pozostałych kandydatów, artystka przeszła do rzeczy: - Powiedziałam sobie, że jeśli kiedykolwiek wygram Grammy, zażądam, aby wytwórnie i branża czerpiąca zyski z artystów w wysokości milionów dolarów, oferowały godziwe wynagrodzenie i opiekę zdrowotną, zwłaszcza początkującym artystom - powiedziała z powagą w głosie. Po tych słowach otrzymała gromkie brawa. W dalszej części przemówienia po krótce opowiedziała swoją historię - o pierwszych doświadczeniach z branżą muzyczną.
Popularne
- Boxdel i Wojtek G. zatrzymani. Prokuratura ściga youtuberów za "loterie w stylu Buddy"
- Kupił kamień z Zary za 129 zł. "U mnie nie działa"
- Lody Genziara oficjalnie ogłoszone. Jaki smak trafi do sklepów?
- Bambi pocisnęła byłą dziewczynę OKIego. "Co tam Sarka"?
- Kobieta-koń objawieniem sceny DJ-skiej. Kim jest HorsegiirL?
- Budda skomentował falę zatrzymań. Do ujętych osób dołączyła Lexy
- Pierwszy posiłek Wojtka Goli po wyjściu na wolność. Tak rozpieściła go Sofi
- Sobowtór Pitbulla podbija Polskę. Na koncertach bawią się tłumy
- Gimper będzie miał problemy? Podpadł słynnemu rzecznikowi