"Gdzie jest Lana?" The Weeknd kwestionuje ranking The Greatest Pop Stars

Kto jest największą gwiazdą pop XXI w.? Ile osób, tyle odpowiedzi - i żaden ranking, nawet tak dużego magazynu jak Billboard, tego nie zmieni. Kolejną kwestią jest to, że mniej więcej można było (teoretycznie?) przewidzieć czołówkę. Wynika to z różnych aspektów: kulturowego wpływu, scenicznego stażu czy ilości sprzedanych płyt.

Czy tego typu klasyfikacja ma prawo być obiektywna? Raczej nie, ale będąc nawet średnio obeznanym w muzycznym świecie, łatwo wytypować gwiazdy, które powinny znaleźć się przynajmniej w TOP 25 The Greatest Pop Stars of the 21st Century.

Lady Gaga, Harry Styles, Justin Bieber, Beyoncé - nie trzeba ich słuchać, by przyznać im miejsce w panteonie. To samo dotyczy Adele, Rihanny (choć nieaktywnej muzycznie od... dekady?) Britney Spears, Bruno Marsa czy Taylor Swift. Zapracowali sobie na to, by tam być, niezależnie od sympatii.

Spór będzie dotyczyć indywidualnych miejsc a także... braku pewnych gwiazd w ścisłej topce. Swoje rozczarowanie listą Billboardu ujawnił m.in. The Weeknd, który ubolewa, że brakuje na niej Lany Del Rey.

W pierwszej dziesiątce na razie ujawniono siedem miejsc. Lista Billboardu prezentuje się następująco:

• miejsce 10. - Adele,
• miejsce dziewiąte - Ariana Grande,
• miejsce ósme - Justin Bieber,
• miejsce siódme - Kanye West,
• miejsce szóste - Britney Spears,
• miejsce piąte - Lady Gaga,
• miejsce czwarte - Drake.

Obecność Drake'a i Kanye Westa dziwi - no niezłe z nich popowe gwiazdy. Zastanawia też brak Billie Eilish, która spadła poniżej 25 miejsca. Jest za młoda... Ageizm ma się dobrze w każdym wydaniu.

The Weeknd został z kolei umiejscowiony na 18 miejscu na liście The Greatest Pop Stars of the 21st Century. Za nisko? Prawdopodobnie. Artysta postanowił wbić szpilę w ranking Billboardu, jednak ten wcale nie dotyczył jego pozycji w rankingu. Abel zapytał o inną artystkę.

"Gdzie jest Lana na liście największych popowych gwiazd Billboardu?" - napisał The Weeknd na X. Otóż śpieszę z wyjaśnieniem: znajduje się w sekcji "wzmianka honorowa". "Choć kult Lany stał się potężny w ciągu ostatniej dekady, nadal jest to głównie kult" - czytamy na stronie magazynu. Popularność Lany Del Rey w bańce? Cóż. Jej bańka to setki milionów odsłuchów piosenek w serwisach streamingowych. A prześcignął ją Eminem czy Lil Wayne, którzy przecież nawet nie robią popu. Totalnie zgadzamy się z The Weekndem. Justice for Lana.