Recenzja ścierki marki premium. Czy jest warta 120 zł?
Na jednej z grupek na Facebooku wybuchła zawzięta dyskusja. Internauta zrecenzował ścierkę do czyszczenia sprzętów marki Apple. Użytkownicy portalu śmieją się z drogiego akcesorium.
Apple to jedna z najpopularniejszych i najbardziej wpływowych firm technologicznych na świecie. Została założona w 1976 r. przez Steve'a Jobsa, Steve'a Wozniaka i Ronalda Wayne'a. Marka zyskała światową sławę dzięki innowacyjnym produktom, w tym iPhone'om, iPadom, Macom oraz systemom operacyjnym, takim jak iOS, macOS i wiele innych.
Podobne
- Chwali PiS za dobrobyt. Pełna lodówka za 89 zł?
- Materiały dla dorosłych na profilu miasta. Jest reakcja władz
- Tiktoker kupił okulary za 14 tys. zł. Nie może ich używać w Polsce
- Miliony złotych do wygrania. Budda uchyla rąbka tajemnicy Doze
- Ekologiczna inicjatywa miasta. Pracownicy MZZ będą sprawdzać śmietniki
Charakterystyczne cechy produktów Apple to m.in. elegancki design, intuicyjna obsługa oraz wysoka jakość wykonania. Firma stawia również duży nacisk na kompatybilność swoich produktów, umożliwiając płynne działanie między nimi za pośrednictwem usług takich jak iCloud czy AirDrop. Apple słynie też z zaangażowania w ochronę środowiska i praktyki zrównoważonego rozwoju, dążąc do minimalizowania wpływu swojej działalności na planetę - choć niektórzy wysuwają wobec firmy oskarżenia o tzw. greenwashing.
Recenzja ścierki marki Apple
"Telefonawka" to grupa działająca na Facebooku, która liczy ponad 63 tys. członków. Jej tematem przewodnim jest szeroko rozumiana technologia. Na grupie najczęściej pojawiają się dyskusje na tematy technologiczne, recenzje nowych sprzętów elektronicznych czy ogłoszenia sprzedażowe. Nazwa inicjatywy jest dość myląca - wbrew pozorom, na grupie można znaleźć informacje o różnych sprzętach elektronicznych, nie tylko o telefonach.
Pewien internauta 25 lutego na grupie Telefonawka opublikował post, w którym zrecenzował ściereczkę marki Apple przeznaczoną do czyszczenia urządzeń. Sęk w tym, że akcesorium kosztuje aż 119zł. Mężczyzna ocenił produkt w pięciu kategoriach. Pierwszą z nich był wygląd, który opisał słowami: "w sumie wygląda ładnie". Następnie w rubryczce "zastosowanie" napisał: "czyści". Internauta nie był w stanie ocenić bezawaryjności ściereczki, ponieważ wyznał, że: "za krótko mam, by oceniać". Jeśli chodzi o jakość wykonania to: "widać w dotyku, że produkt marki premium". Na koniec ocenił kompatybilność z systemem Android, natomiast przyznał, że: "nie testowałem".
Internauci zszokowani ceną akcesorium
Wielu internautów zszokowała kosmiczna cena ściereczki. Niektórzy mocno skrytykowali drogi produkt: "ale trzeba być niemądrym, żeby to kupić". Inni śmieją się: "pamiętam, że na stronie Apple'a była dokładna wypiska, z jakimi produktami jest kompatybilna", "aha, ja wycieram o koszulkę", "w trakcie czytania tego posta uznałem, że pora wyczyścić ekran, więc zeskrobałem paznokciem plamę", "na jak długo starcza bateria?". Pewien internauta zażartował również, że wytarł ściereczką sprzęt od Androida. Następnie dodał zdjęcie bardzo porysowanego ekranu.
Kilkoro użytkowników grupy zainteresowało się tematem: "recenzja, na którą czekałem najbardziej!". Dodatkowo jeden z komentujących przyznał, że z chęcią zobaczyłby rzetelne porównanie ściereczki z chińskiej strony oraz tej od luksusowej marki: "w sumie nie podpuszczam, ale weź zrób nieironiczną recenzję i porównaj oryginał z 'iSzmatą' z Ali [AliExpress - przyp. red.]".
Popularne
- Amsterdam zaprasza na rave na autostradzie. 9 godzin mocnego techno
- Łzy i drżący głos. PashaBiceps stracił czworonożnego przyjaciela
- Podejrzany o zabójstwo tiktokerki wrócił na miejsce zbrodni. Zostawił przerażający list
- Maskotki Minecraft do kupienia w Biedronce. Ile kosztują?
- Lalka Anabelle wyruszyła w upiorne tour. Warrenowie ostrzegali, żeby jej nie ruszać
- "Kocham cię". Justin Bieber w ogniu krytyki po słowach do 17-latki
- Mata przewiózł Marylę Rodowicz Mustangiem. Teledysk to totalny viral
- ChatGPT zamiast lekarza? Ekspert o nowym trendzie wśród Polaków [WYWIAD]
- "Bambiszonki" dropnęły do sklepów. Ile kosztują chrupki bambi?