Prokuratura umorzyła śledztwo. Szafarowicz komentuje decyzję
Po ogłoszeniu decyzji prokuratury o umorzeniu śledztwa dotyczącego śmierci Mikołaja Filiksa, głos zabrał działacz PiS Oskar Szafarowicz. W swoim oświadczeniu podkreślił, że sprawa była pretekstem do ataków na osoby publiczne, i stwierdził, że jedyną osobą odpowiedzialną za tragedię jest Krzysztof F., skazany za molestowanie Mikołaja.
Śmierć młodego Mikołaja Filiksa poruszyła opinię publiczną w Polsce. Prokuratura Okręgowa w Szczecinie przez wiele miesięcy prowadziła śledztwo, próbując ustalić, czy do tragedii przyczyniły się osoby trzecie. Jednak ostateczna decyzja prokuratury wskazuje na brak znamion czynu zabronionego.
Podobne
- Atak na Oskara Szafarowicza. Prokuratura wszczęła śledztwo
- Szafarowicz ostrzega przed Sikorskim. "Błazeńska kompromitacja"
- Uniwersytet Warszawski wydał oświadczenie. Szafarowicz słusznie ukarany
- Oskar Szafarowicz zaniepokojony. Pokazał list od rektora UW
- Oskar Szafarowicz wspiera Roberta Bąkiewicza. "To próba zniszczenia"
W świetle tych ustaleń śledztwo zostało umorzone, co spotkało się z różnymi reakcjami w przestrzeni publicznej. Szafarowicz, odnosząc się do tej decyzji, napisał: "Prokuratura Okręgowa w Szczecinie umorzyła śledztwo ws. samobójczej śmierci syna Poseł na Sejm RP z ramienia KO. Nie stwierdzono udziału osób trzecich w tym tragicznym zdarzeniu".
Kulisy tragedii. Krzysztof F. i molestowanie syna posłanki
Historia Mikołaja Filiksa jest ściśle powiązana z wydarzeniami sprzed kilku lat, sięgającymi 2020 r. To wtedy Krzysztof F., pracownik Urzędu Marszałkowskiego Województwa Zachodniopomorskiego, został aresztowany za molestowanie nieletnich, w tym Mikołaja, który miał wówczas 13 lat. Mężczyzna został skazany w grudniu 2021 r. na karę 4 lat i 10 miesięcy więzienia. Proces, ze względu na ochronę ofiar, odbywał się za zamkniętymi drzwiami, a szczegóły sprawy były objęte tajemnicą.
Pomimo tego, sprawa nabrała rozgłosu, gdy w grudniu 2022 r. prawicowe media zaczęły publikować informacje, które mogły prowadzić do identyfikacji ofiary. Tomasz Duklanowski, ówczesny redaktor naczelny Radia Szczecin, był jednym z pierwszych dziennikarzy, którzy poruszali temat, w efekcie czego rozpoczęła się nagonka medialna na rodzinę Filiks oraz lokalną Platformę Obywatelską. Również politycy prawicy aktywnie uczestniczyli w nagłaśnianiu sprawy, co spotkało się z krytyką ze strony opinii publicznej.
Tragiczna śmierć Mikołaja Filiksa. Problemy Szafarowicza
Niestety, nagonka medialna i ujawnianie szczegółów sprawy miały tragiczne konsekwencje. 17 lutego 2023 r. Mikołaj Filiks odebrał sobie życie. Jego śmierć wywołała falę dyskusji na temat etyki dziennikarstwa oraz odpowiedzialności osób publicznych za słowa. Pomimo tego tragicznego wydarzenia, hejt wobec rodziny Filiks nie ustał, co wywołało oburzenie wśród wielu komentatorów.
Oskar Szafarowicz był jednym z tych, którzy znaleźli się pod ostrzałem krytyki. W grudniu 2022 r. na swoim profilu w mediach społecznościowych udostępnił informacje, które mogły prowadzić do identyfikacji ofiar molestowania seksualnego. Uniwersytet Warszawski, gdzie Szafarowicz studiuje, przeprowadził postępowanie dyscyplinarne, które początkowo zakończyło się naganą z ostrzeżeniem.
Szafarowicz odwołał się od tej decyzji i w sierpniu 2024 r. został uniewinniony. "Przez półtora roku byłem obiektem zmasowanych i perfidnych ataków medialnych, ohydnego hejtu, gróźb odebrania mi zdrowia i życia (groźby dotyczyły również moich bliskich)" - pisał, opisując swoje doświadczenia.
Szafarowicz komentuje decyzję prokuratury
Po ogłoszeniu decyzji prokuratury o umorzeniu śledztwa, Szafarowicz wyraził swoje zadowolenie z wyniku zarówno śledztwa, jak i postępowania na uczelni. W swoim oświadczeniu na platformie X stwierdził, że cała sprawa była jedynie pretekstem do ataków medialnych na osoby związane z prawicą. Podkreślił również, że jedynym odpowiedzialnym za tragedię jest sprawca molestowania.
"Jedynym winnym tej tragedii był ped*fil Krzysztof F., członek zachodniopomorskiej Platformy Obywatelskiej, który skrzywdził niewinnych młodych ludzi!" - oświadczył, stanowczo odrzucając zarzuty, jakoby jego działania mogły przyczynić się do tragedii.
Umorzenie śledztwa w sprawie śmierci Mikołaja Filiksa wywołało mieszane uczucia. Choć prokuratura nie stwierdziła udziału osób trzecich, wielu zadaje pytania o etyczne aspekty nagłaśniania tego rodzaju spraw. Szafarowicz w swoim komentarzu podkreślał, że "nie było żadnego szczucia, nie było żadnego napiętnowania". Działacz PiS dodał, że sam czuje się ofiarą niesłusznych oskarżeń:
"Sprawiedliwości musi stać się zadość. Nie szukam zemsty ani nie żywię negatywnych uczuć. W stosunku do wszystkich, którzy, kierowani swą nienawiścią i pogardą, dokonywali zniesławiania i naruszania moich dóbr osobistych, podejmę dwojakie działania: modlitwę i środki prawne".
Tragedia Mikołaja przypomina, jak ważna jest ostrożność w postępowaniu z informacjami oraz empatia wobec osób dotkniętych dramatycznymi wydarzeniami. Komentarze Oskara Szafarowicza dodatkowo podgrzewają dyskusję, wskazując na głębokie podziały w polskim społeczeństwie i różne interpretacje odpowiedzialności za słowa i czyny.
Popularne
- Zapowiedzi LEGO Harry Potter na 2025 r. Potężny debiut unikatowej budowli
- Friz zamroził influencerów? "Ratownicy musieli nas wyciągać z lodu"
- To już oficjalne. Media społecznościowe nie dla nastolatków
- "Choinko ma" podbija TikToka. Piosenka wchodzi w głowę
- Bambik i V-dolce w "Milionerach". Czy uczestniczka znała odpowiedź?
- Podała dziecku ciasto z alkoholem. Wiernikowska rozpętała burzę
- Czy Frizowi grozi coś za mroźne wyzwanie? Prawnik odpowiada
- Dawid Podsiadło robi karierę za granicą? "Pierwsze kroki na scenie"
- Crawly zakpił z zakazu. Nowe nagranie z popularnego miasta