Poznań obiecał pomoc po tragicznym pożarze. Poszkodowani usłyszeli: "temat umarł"
W nocy z 24 na 25 sierpnia spłonęła jedna z poznańskich kamienic. Dwóch strażaków straciło życie podczas akcji ratunkowej. To nie są jednak jedyne skutki pożaru. Miasto obiecało pomoc przedsiębiorcom, których biznesy ucierpiały w wyniku katastrofy. Nikt nie odbiera telefonów.
W nocy z 24 na 25 sierpnia doszło do ogromnej tragedii. W kamienicy znajdującej się na ulicy Kraszewskiego 12 w Poznaniu wybuchł pożar. Ogień w mgnieniu oka rozprzestrzenił się po całym budynku. W pewnym momencie okoliczni mieszkańcy usłyszeli ogromny huk. Zabytkowa kamienica eksplodowała, raniąc przy tym wielu strażaków. Niestety dwóch młodych funkcjonariuszy straciło życie podczas akcji ratunkowej.
Podobne
- "Autobusy robią piruety po chodniku". Poznań miasto doznań
- Galeria Posnania ofiarą gangu nastolatków. Policja zabiera głos
- Szpanował, że zwolni "opcję pisowską". Szafarowicz grzmi o "dePiSyzacji"
- Influencerzy zatrzymani? CBŚP komentuje sprawę
- Konop zapowiedział długo wyczekiwany film. Emocje fanów dawno opadły
Prezydent pomoże przedsiębiorcom poszkodowanym przez katastrofę?
Na oficjalnym Facebooku Poznania pojawiło się kilka komunikatów wystosowanych przez prezydenta miasta Jacka Jaśkowiaka. Polityk w pierwszej kolejności zapewnił, że wszystkie osoby dotknięte katastrofą nie będą pozostawione samym sobie. "Mieszkańcy poszkodowani w nocnym pożarze mogą liczyć na naszą pomoc. Wiemy, że blisko zdarzenia swoje biznesy prowadzą lokalni przedsiębiorcy - o nich również będziemy pamiętać, by jak najszybciej mogli wrócić do prowadzenia swoich działalności".
Wiele lokali otaczających spaloną kamienicę musiało zawiesić swoją działalność. Wszystko z powodu bezpieczeństwa. Do czasu, aż odpowiednie służby nie rozbiorą budynku, okoliczne restauracje oraz punkty usługowe nie będą mogły funkcjonować. Już dwa dni po pożarze na Facebooku pojawiła się kolejna wiadomość od prezydenta Poznania:
"Pożar był ogromną tragedią dla mieszkańców kamienic i strażaków, ale także dla przedsiębiorców, którzy stracili swoje miejsca pracy i dorobek życia. Już od niedzieli zapewniamy poszkodowanym wsparcie materialne, prawne i psychologiczne, teraz przygotowaliśmy też ofertę dla właścicieli firm. Przedsiębiorcy, których lokale ucierpiały w wyniku pożaru lub są wyłączone z użytkowania, mogą liczyć na preferencyjne warunki pozyskania pomieszczenia użytkowego od ZKZL".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
CAROLINE DERPIEŃSKI odpowiada NA ZARZUTY o zmyśleniu KARIERY | Vibez Talk
Przedsiębiorcy z Poznania zostali na lodzie
Na portalu X pojawił się obszerny wpis jednego z poszkodowanych przedsiębiorców. Właściciel lokalów Min’s Table, Kimchiken oraz Tonari Jakub Tepper zdradził, że do tej pory nie otrzymali żadnej pomocy od miasta. Ma żal do prezydenta Poznania: "Ale w tym przypadku mam pytania, panie prezydencie. Po co te kłamstwa? Po co komunikaty? Po co puszczanie do opinii publicznej strzępków informacji o udzielanej pomocy mające na celu stworzenie wizerunku dbającego o swoje miasto włodarza?" - napisał.
Jakub Tepper informuje, że zwracał się z prośbą o pomoc i kontakt do różnych instytucji, a także wielokrotnie był przekierowywany z jednego miejsca do drugiego. Oprócz próby dodzwonienia się na specjalny numer telefonu dla poszkodowanych oraz pisania e-maili na przeznaczony do tego adres, restaurator wykonał szereg telefonów i rozmawiał z różnymi instytucjami, które miały mu pomóc:
- Biurem Poznania,
- MOPR-em,
- ZKZL-em,
- Urzędem Skarbowym (zasugerowane przez miasto),
- Zakładem Ubezpieczeń Społecznych (zasugerowane przez miasto),
- Centrum Zarządzania Kryzysowego,
- wydziałem zajmującym się koncesjami alkoholowymi,
- Centrum Zarządzania Kryzysowego,
- Wydziałem Działalności Gospodarczej i Rolnictwa
"Uzyskałem informację, że informacje zbierane były celem oszacowania potrzeb wsparcia na poziomie wojewódzkim/ministerialnym, ale - cytuję - 'temat umarł' (zwrot dość nie na miejscu, ale ok) i żadnego wsparcia nie będzie. Ale do godziny 12:00 4. września otrzymam telefon z potwierdzeniem na 100%. Publikuję tekst 4. września, godzina 12.31. Nie, telefon nie dzwonił" - podsumował gorzko Jakub Tepper. Na koniec dodał, że wsparcie obiecane przez prezydenta Jacka Jaśkowiaka nie istnieje.
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Vibez Creators Awards - wybierz najlepszych twórców i wygraj wejściówkę na galę!
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku